Alstom sprzedał nowe papiery za 1,28 mld euro. Pozostałe nowo emitowane akcje wymienił za długi - pozbył się 231 mln euro zobowiązań wobec rządu i 240 mln euro wobec banków. Cała emisja opiewała na 1,75 mld euro. Francuski rząd zainwestował 415 mln euro i po jej przeprowadzeniu posiada 21,4% akcji spółki. Wcześniej miał 18,5%.
Alstom nie zgromadził jednak tyle, ile zamierzał, czyli 2,2 mld euro. Banki zgłosiły się bowiem tylko po 38% akcji z puli dla nich przeznaczonej. Środki z emisji są jednak wystarczające do poprawienia sytuacji finansowej spółki, co pomoże w zbieraniu nowych zamówień i pozwoli firmie przetrwać na rynku. To spowodowało, że giełdowe notowania Alstomu skoczyły wczoraj aż o 19%, do 38 centów za akcję.
Dyrektor generalny firmy Patrick Kron zwrócił się o pomoc do rządu Francji w zeszłym roku - po tym, jak nieprzewidziane koszty w wysokości ponad 4 mld euro, związane z wadami produkowanych przez koncern turbin, zagroziły jego płynności. Rządowej pomocy przez długi czas sprzeciwiała się Bruksela.
Brak ratunku dla Alstomu pod znakiem zapytania postawiłby 20 tys. etatów we Francji i 77 tys. za granicą. Wzniesione przez koncern elektrownie wytwarzają ok. jednej piątej energii elektrycznej na świecie, wagony jego produkcji jeżdżą w metrze m.in. w Nowym Jorku i Londynie. Alstom wybudował też największy statek pasażerski świata Queen Mary 2. W Polsce koncern działa poprzez trzy spółki, których łączna wartość zamówień sięga 500 mln euro. Zatrudnia u nas 2,3 tys. osób. Ostatnio Alstom stara się o wart ok. 800 mln euro kontrakt na budowę nowego bloku energetycznego dla Elektrowni Bełchatów.
Bloomberg