Po co ubiegać się o zwrot podatku, skoro można już wcześniej przedstawić dokumenty przy sprzedaży akcji? Dzieje się tak z dwóch powodów. Niektóre z funduszy od razu zastrzegają, że nie będą respektowały dokumentów pomniejszających podatek i potrącają 19% od całego przychodu. Inne są otwarte na taki sposób załatwienia całej sprawy, ale problemem staje się jednak dostarczenie dokumentacji na czas. Biuro maklerskie wydaje dokumenty po sprzedaży akcji, a stworzenie odpowiedniego dokumentu, wskazującego na datę i cenę nabycia akcji, również w znanych SII przypadkach, trwa kilka tygodni. Płatnik podatku, czyli konkretny NFI, jest zmuszony do odprowadzenia podatku w stosunkowo krótkim terminie ustawowym. Z tego powodu zazwyczaj trudno jest zdążyć z dostarczeniem dokumentów z biura maklerskiego przed terminem płatności podatku.
Wszystko zależy od daty
i interpretacji
Z odzyskaniem podatku w zasadzie nie ma problemu. Mam tu na myśli akcje, nabyte po 31 grudnia 2003 roku. Po przedstawieniu dokumentów w urzędzie skarbowym następuje zwrot nadpłaconego podatku. Gorzej mają osoby, które nabyły akcje wcześniej. Jeden z urzędów (Drugi Mazowiecki Urząd Skarbowy) nie ma wątpliwości, że zwolnienie z podatku dotyczy akcji nabytych odpowiednio wcześniej, tj. przed 2004 rokiem. Natomiast inny (Pierwszy Mazowiecki Urząd Skarbowy) twierdzi, że dochód uzyskany ze sprzedaży akcji w celu umorzenia nie podlega zwolnieniu, mimo że akcje nabyto przed 2004 rokiem.
Przypomnijmy, dlaczego w ocenie Drugiego Mazowieckiego Urzędu Skarbowego (i mojej) zwrot jest bezdyskusyjny. Powodem jest to, że artykuł 19 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych zwalnia z podatku od przychodu wszelkie papiery wartościowe zakupione na giełdzie przed wejściem w życie nowej ustawy.