Ponar Wadowice się prześwietli

Akcje spółki podrożały po komunikacie o rekordowych wynikach sprzedaży. Tymczasem były udziałowiec domaga siź kontroli działań menedżerów firmy

Publikacja: 05.09.2006 08:01

Kurs producenta hydrauliki wzrósł o 12 proc., do rekordowych 44,8 zł. Spółka przed sesją podała wyniki sprzedaży za lipiec i sierpień.

Wyniki zadowolą rynek

W ciągu dwóch wakacyjnych miesięcy Ponar osiągnął 7,7 mln zł przychodów (tylko w sierpniu obroty wyniosły 3,9 mln zł). Rok wcześniej w tym okresie sprzedaż firmy była o 32 proc. niższa i wyniosła 5,8 mln zł. Spółka zwiększyła sprzedaż krajową o ponad 45 proc. (stanowi ona 70 proc. obrotów). Sprzedaż produktów i usług serwisowych wzrosła o 70 proc., a dystrybucja towarów innych producentów o 175 proc. Po I półroczu Ponar zarobił netto 985 tys. zł, przy 21 mln zł przychodów. Wyniki finansowe za III kwartał mają być bardzo dobre. Jak przychody przełożą się na zarobek? - Zysk na pewno nie będzie gorszy niż w poprzednim kwartale. Tak jak obiecałem, zysk operacyjny będzie rósł z kwartału na kwartał - deklaruje Arkadiusz Śnieżko, prezes wadowickiej firmy.

Wyjaśnianie wątpliwości

Ponar nie bez kozery napisał w raporcie, że utrzymuje "dyscyplinę kosztową". W ubiegłym tygodniu prof. Waldemar Roszkowski-Śliż, niedawny akcjonariusz (do 24 sierpnia miał prawie 7 proc. akcji), przedstawił wątpliwości związane z zarządzaniem przedsiębiorstwem. - 31 lipca zadałem radzie nadzorczej pytania, na które nie dostałem żadnych odpowiedzi. Większość nurtujących mnie kwestii wynikała z niedotrzymania tego, co spółka pisała w komunikatach giełdowych - mówi profesor. Chodzi m.in. o powołanie i późniejszą sprzedaż spółek zależnych Biztech i Ponar Lubań.

Jego zdaniem, prezes i rada nadzorcza są patologicznie powiązane i źle zarządzają przedsiębiorstwem, szkodzą jego rozwojowi i drenują firmową kasę. - Jeszcze w tym tygodniu wyślę zawiadomienie do prokuratury oraz do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd - zapowiada Roszkowski-Śliż. - Wzrost sprzedaży nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem. Liczy się marża i zysk. Spółka mogłaby w tym roku zarobić 4-5 mln zł - twierdzi.

- Nie chcę komentować ataku byłego akcjonariusza. Wszystkimi kwestiami zajmie się audytor - mówi prezes Śnieżko. Dlaczego W. Roszkowski-Śliż nie uzyskał wyjaśnień od rady nadzorczej? - Akcjonariusze spółki muszą mieć równy dostęp do informacji. Rada zareagowała: podjęła decyzję o przeprowadzeniu audytu - tłumaczy A. Śnieżko. Członkowie rady nadzorczej wyłonią stosowną firmę jeszcze w tym tygodniu. Waldemar Roszkowski-Śliż wątpi, żeby w ten sposób wybrana instytucja zapewniła obiektywne badanie. - Audyt powinien być przeprowadzony przez giełdę. Bardziej niż o przeanalizowanie finansów chodzi o sprawdzenie i ocenę, jak Ponar był zarządzany - mówi profesor.

- Giełda Papierów Wartościowych i KPWiG mają ograniczone możliwości kompleksowego "prześwietlenia" firmy - mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik KPWiG. - Jednak akcjonariusz zawsze może przedstawić Komisji konkretne wątpliwości i zarzuty. Przeanalizujemy je pod kątem ewentualnego naruszenia prawa - dodaje. Wynajęciem zewnętrznego audytora zajmuje się sama spółka. Najczęściej wybiera instytucję o uznanej marce. - Tak będzie w przypadku Ponaru - deklaruje A. Śnieżko.

KCI
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego