Wraz z pojawiającymi się na polskim rynku ofertami funduszy zagranicznych oraz wzrostem świadomości inwestorów w zakresie ryzyka inwestycyjnego od zarządzających Towarzystwami Funduszy Inwestycyjnych (TFI) oczekuje się, że będą pomnażać ich aktywa nie tylko efektywnie, ale i bezpiecznie. Dlatego coraz cenniejsze są klasyfikacje (rankingi) funduszy, które przyznają punkty nie tylko za wysokość stopy zwrotu, ale uwzględniające również poziom ryzyka, na które przy tej okazji narażono inwestora.
Najczęściej wykorzystywanymi miarami oceny działalności inwestycyjnej funduszy są takie wskaźniki, jak: tracking error, information ratio czy wskaźnik Sharpe?a. W materiałach informacyjnych funduszy znajdziemy również takie wskaźniki dotyczące ryzyka, jak: alfa, beta i R2 (patrz opisy w tabelce). Wszystkie z nich bazują najczęściej na historycznych danych o wynikach funduszu i w większości odnoszą się do stóp zwrotu osiąganych przez odpowiadający danemu funduszowi benchmark (wzorzec oceniający efektywność inwestycji w jednostki uczestnictwa funduszu, odzwierciedlający zachowanie się zmiennych rynkowych najlepiej oddających cel i politykę inwestycyjną funduszu).
Większość wskaźników jest nie tylko wykorzystywana do prezentowania wyników z inwestycji funduszy, ale również w samym procesie inwestycyjnym jako element zarządzania ryzykiem. Wynika to ze zmiany standardów podejścia do zarządzania i stosowania najlepszych praktyk w dziedzinie zarządzania aktywami. Niektóre firmy zarządzające ujawniają zakres procedur inwestycyjnych oraz jakie stosują miary ryzyka. Odniesienia do niektórych miar ryzyka można również znaleźć w opisach strategii inwestycyjnych czy regulaminach zarządzania. Przy podejmowaniu decyzji inwestycji, prezentowane przez fundusze wskaźniki mogą być użyteczne pod warunkiem zrozumienia, w jaki sposób działają i jak należy je interpretować. Należy pamiętać, że odnoszą się one do wyników historycznych, które nie są gwarancją podobnych zachowań w przyszłości. Fundusze inwestycyjne są przedsięwzięciem długoterminowym, więc wyniki krótkoterminowe powinny mieć charakter wyłącznie informacyjny. W dłuższym okresie na pierwszym planie należy stawiać stabilność i jakość wypracowanych wyników. W wielu przypadkach zachowania funduszy nie mogą być wyjaśnione przez jakiekolwiek statystyki z uwagi na szeroki zakres czynników, jakie miały wpływ na ich działalność. Niemniej jednak przy ocenie efektywności zarządzania nie należy się kierować wyłącznie poziomami stóp zwrotu osiągniętych przez fundusze.
Artykuł prezentuje osobiste poglądy
autora, a nie PZU, z którym jest związany