Rok na giełdzie
EKD: 28.21 - produkcja cystern, pojemników i zbiorników metalowychPrezes: Jerzy KościelniakAdres: 41-200 Sosnowiec, ul. Gen. Grota-Roweckiego 130Data debiutu: 2 kwietnia 1998 rokuKurs debiutu: 19,5 złRynek notowań: równoległy
Historia przedsiębiorstwaHistoria spółki sięga 1882 roku, kiedy powstała Milowicka Walcownia "Huta Aleksander". Przedsiębiorstwo istniało w okresie międzywojennym. Po wojnie zostało znacjonalizowane, a w lipcu 1950 roku przekształcone w przedsiębiorstwo państwowe Zakłady Wyrobów Kutych - Huta Milowice. W 1972 roku nazwa firmy zmieniła się na Zakłady Przemysłu Precyzyjnego Predom-Milmet. Ponowna zmiana nazwy miała miejsce w 1975 roku, kiedy przedsiębiorstwo (nazywające się Zakłady Przemysłu Precyzyjnego Prema-Milmet) włączono do Zjednoczenia Przemysłu Precyzyjnego Prema. Ponownie zmieniono nazwę (na Fabrykę Łożysk Tocznych Prema-Milmet) w 1981 roku i było to uzasadnione rozszerzeniem profilu produkcji w następstwie modernizacji zakładów.W 1993 roku przedsiębiorstwo zostało przekształcone w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa. We wrześniu 1995 roku akcje spółki wniesiono do narodowych funduszy inwestycyjnych. Pakiet wiodący walorów (33%) znalazł się w portfelu inwestycyjnym Drugiego NFI.Ponieważ część zakładu produkująca łożyska została sprzedana inwestorowi branżowemu, a firma ograniczyła działalność do produkcji butli na gaz - w kwietniu 1996 roku ponownie zmieniono nazwę przedsiębiorstwa na Fabrykę Butli Technicznych Milmet.Przedmiot działalnościMilmet jest głównym krajowym producentem butli do gazów sprężonych, skroplonych i rozpuszczonych pod ciśnieniem. Jednocześnie przedsiębiorstwo wytwarza produkty komplementarne do butli, np. zawory, reduktory do butli na gaz propan-butan oraz korpusy do zaworów grzejnikowych. Najważniejszym produktem fabryki są butle dla gospodarstw domowych oraz butle bez szwu. Ich łączny udział w sprzedaży przedsiębiorstwa wynosi ponad 60%.Publiczna ofertaW sierpniu 1997 roku odbyło się NWZA spółki, które podjęło decyzję o wprowadzeniu akcji do obrotu publicznego i na warszawską giełdę. Zamiarem przedsiębiorstwa było wejście na rynek równoległy GPW. Nie zapadła jednak wówczas, ani później, decyzja o nowej emisji akcji. Upublicznienie nie miało więc wiązać się z podwyższeniem kapitału. Milmet sprzedał inwestorowi branżowemu - amerykańskiej firmie Timken Company - część zakładu, zajmującą się produkcją łożysk. Uzyskane środki umożliwiły spółce realizację wszystkich zaplanowanych inwestycji.Kilka miesięcy później grupa akcjonariuszy Milmetu złożyła do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd prospekt emisyjny. KPWiG 6 lutego 1998 roku dopuściła do obrotu publicznego wszystkie akcje spółki, tj. 3 159 750 walorów zwykłych na okaziciela o wartości nominalnej 2 zł każdy. Z tego do inwestorów miało trafić w trybie publicznej sprzedaży 441 379 akcji. Najwięcej (6% wszystkich walorów przedsiębiorstwa) zaoferował wiodący akcjonariusz firmy - Drugi NFI; 2,18% - 3 NFI, natomiast NFI im. Kazimierza Wielkiego, NFI im. E. Kwiatkowskiego oraz NFI Hetman po 1,93%. Minimalną cenę sprzedaży papierów ustalono na 23 zł. Zlecenia kupna akcji mogły być składane w dniach od 23 do 27 marca 1998 roku. Przydział walorów nastąpił podczas specjalnej sesji giełdowej, która odbyła się 28 marca ub.r. Oferta zakończyła się umiarkowanym sukcesem. Sprzedano 343 649 papierów, czyli 78% oferowanych papierów. Cena sprzedaży była równa minimalnej cenie określonej przez akcjonariuszy i wyniosła 23 zł. Inwestorzy złożyli na sesję w sumie 1 501 zleceń. Wszystkie zlecenia zostały zrealizowane w całości.Debiut i przebieg notowańDebiut spółki na giełdzie odbył się 2 kwietnia 1998 roku. Nie był zbyt udany. Podczas pierwszego notowania za papiery Milmetu płacono 19,5 zł, a więc ponad 15% mniej niż podczas oferty publicznej. Sytuacja jeszcze gorzej wyglądała w następnych dniach. Kurs od chwili debiutu spadał. Pod koniec kwietnia za walory płacono już niewiele ponad 12 zł. W skali miesiąca inwestorzy stracili na inwestycji w akcje Milmetu 38%. W tym samym czasie WIRR spadł o 7%.W maju utrzymywała się tendencja spadkowa, ale spadki nie były już tak głębokie, jak wcześniej. Inwestorzy stracili w tym czasie ponad 8% środków zainwestowanych w akcje spółki. Koniunktura na rynku równoległym była znacznie gorsza. Wartość WIRR-u obniżyła się o ponad 20%.W czerwcu kurs po raz pierwszy spadł poniżej 10 zł, pod koniec miesiąca za walory Milmetu płacono 8,5-9 zł. Sytuacja poprawiła się dopiero w lipcu, kurs nieznacznie wzrósł. W sumie w skali miesiąca inwestorzy mogli zarobić na inwestycji 2,8%. WIRR stracił w tym czasie na wartości ponad 8%.W sierpniu nastąpiło załamanie na warszawskiej giełdzie, związane z kryzysem rosyjskim. Indeks rynku równoległego spadł prawie o 28%. Także inwestorzy Milmetu ponieśli dotkliwe straty. Kurs spółki obniżył się w tym czasie prawie o 37%. Pod koniec miesiąca za akcje płacono jedynie 5,6-5,8 zł. Po kilku miesiącach od debiutu na GPW Jerzy Kościelniak, prezes przedsiębiorstwa, stwierdził: - To, co dzieje się z naszym kursem, jest dla nas zaskoczeniem, zwłaszcza że wszelkie założenia, jakie przedstawiliśmy w prospekcie emisyjnym, są realizowane.Po głębokich spadkach nastąpiła poprawa, we wrześniu kurs poszybował w górę i to wbrew dekoniunkturze na rynku równoległym (WIRR spadł w tym czasie o 8%). Inwestorzy mogli w tym miesiącu zarobić na inwestycji w akcje Milmetu prawie 66%. Jak się okazało, nie była to tendencja trwała. W październiku ponownie wystąpiły ostre spadki. Kurs z poziomu 9,7 zł, notowanego na początku miesiąca, spadł do 6,3 zł w ostatnim dniu października. W trendzie horyzontalnym znalazł się kurs Milmetu w listopadzie, wzrósł w tym czasie jedynie o 3%. Koniunktura na rynku równoległym poprawiała się. WIRR wzrósł w tym czasie o 14,8%. Także w grudniu WIRR notował wzrost (o 8,5%), ale akcje Milmetu traciły wówczas na wartości. W ostatnim dniu ubiegłego roku płacono za walory jedynie 6 zł.Po krótkotrwałej poprawie w styczniu (wzrost ceny akcji w skali miesiąca o 2,5%) kurs znalazł się w lutym i w marcu bieżącego roku ponownie w trendzie spadkowym. W ostatnim dniu minionego miesiąca za walory przedsiębiorstwa płacono 5 zł (roczne minimum cenowe). Sytuacja na rynku równoległym była w tym okresie lepsza. Zarówno w lutym, jak i w marcu, WIRR zyskiwał na wartości (odpowiednio o 2,5% i 1,95%).W czwartek za walory Milmetu płacono 5,15 zł, co oznacza, że inwestor, który kupił akcje podczas debiutu i sprzedał po roku, stracił 73,5% zainwestowanych środków.AktywnośćW pierwszych tygodniach obecności spółki na GPW jej udział w obrotach giełdy był dość wysoki i wynosił średnio 0,2%. Później spadł do 0,15%, w czerwcu ub.r. był jeszcze niższy i wyniósł 0,08%. Spadek występował także w następnych miesiącach. Wyjątkiem był wrzesień, kiedy udział przedsiębiorstwa w obrotach na GPW wzrósł z 0,03% do 0,07%. Miało to związek z występującym wówczas wysokim wzrostem kursu spółki. W ostatnich miesiącach udział Milmetu w obrotach giełdy w zależności od miesiąca waha się w granicach 0,01-0,03%.Wyniki finansoweW 1997 roku Milmet osiągnął bardzo dobre wyniki finansowe. Zysk netto wyniósł wówczas 5,9 mln zł, a przychody ze sprzedaży 60,13 mln zł. Spółka planowała podtrzymanie dobrej passy w ubiegłym roku. Prognoza finansowa mówiła o wypracowaniu zysku netto w wysokości 6,52 mln zł, przy przychodach ze sprzedaży - 71,5 mln zł. Zysk brutto wynieść miał prawie 7 mln zł. Pod koniec listopada Milmet zdecydował się skorygować prognozy finansowe. Korekta nie była jednak, w porównaniu z dokonywanymi przez wiele innych firm, dramatyczna. Obniżono planowany poziom zysku do 5,25 mln zł (zysku brutto do 5,26 mln zł), przychody ze sprzedaży miały wynieść 69,3 mln zł. Po czterech kwartałach ubiegłego roku narastająco przedsiębiorstwo notuje przychody ze sprzedaży w wysokości 68,74 mln zł oraz zysk netto na poziomie 4,82 mln zł.Po dwóch pierwszych miesiącach roku sprzedaż spółki wynosi 9,14 mln zł i jest o ponad 0,8 mln zł niższa niż w podobnym okresie ubiegłego roku. Przedsiębiorstwo zanotowało w lutym stratę na działalności operacyjnej w wysokości 236 tys. zł, po dwóch miesiącach jej wynik netto jest dodatni, ale wynosi zaledwie 60 tys. zł. Po dwóch pierwszych miesiącach ubiegłego roku zysk netto wynosił 1,28 mln zł. Przyczyną pogorszenia się sytuacji finansowej przedsiębiorstwa jest załamanie się popytu na gaz propan-butan, a zatem na butle do jego przechowywania, które są podstawowym produktem Milmetu.W związku z tym spółka wdraża program restrukturyzacyjny, zakładający obniżenie zatrudnienia, wprowadzenie do sprzedaży nowych wyrobów, reorientację rynków zbytu butli na propan-butan i ograniczenie kosztów. Zwolnienia mają objąć około 150 pracowników, co stanowi około 20% załogi. Przedsiębiorstwo wyraźnie podkreśla, że efekty podejmowanych działań mogą być widoczne dopiero za kilka miesięcy, w najbliższym więc czasie można spodziewać się gorszych wyników od ubiegłorocznych.
KRZYSZTOF JEDLAK