Rok na giełdzie
Branża: EKD 29.40 - produkcja narzędzi mechanicznych
Dyrektor naczelny: Zbigniew Nadstawski
Adres: 63-300 Pleszew, ul. Fabryczna 7
Data debiutu: 23 czerwca 1998 r.
Aktualizacja: 05.02.2017 21:23 Publikacja: 24.06.1999 10:52
Rok na giełdzie
Branża: EKD 29.40 - produkcja narzędzi mechanicznych
Dyrektor naczelny: Zbigniew Nadstawski
Adres: 63-300 Pleszew, ul. Fabryczna 7
Data debiutu: 23 czerwca 1998 r.
Kurs debiutu: 5,3 zł
Rynek notowań: wolny
Historia i przedmiot działalnościPoczątki firmy sięgają lat 70. XIX w. Zalążkiem dzisiejszej spółki giełdowej był zakład ślusarski. Jako spółka akcyjna pod nazwą Famot Pleszew firma zaistniała we wrześniu 1993 r. Wtedy to Skarb Państwa przekształcił fabrykę obrabiarek Ponar z przedsiębiorstwa państwowego w spółkę akcyjną i większość akcji sprzedał niemieckiemu holdingowi Art&Form Verwaltungsgesellschaft GmbH. Niemiecki inwestor specjalizuje się w handlu maszynami oraz częściami i podzespołami mechanicznymi. W momencie prywatyzacji Famot miał ogromne zadłużenie, brakowało mu również zamówień.Z kapitału założycielskiego spółki, wynoszącego 4 072 000 zł i dzielącego się na 4 072 000 akcji 20%, na zasadach preferencyjnych, objęli pracownicy, a 3 250 000 walorów po cenie emisyjnej 1 zł objął Art&Form Verwaltungsgesellschaft. W grudniu 1993 r. NWZA podjęło uchwałę o emisji 482 320 akcji imiennych serii B o wartości nominalnej 1 zł, przeznaczonych dla niemieckiego akcjonariusza. Firma ta dokonała gruntownej restrukturyzacji polskiej spółki i zapewniła jej zbyt w swojej sieci sprzedaży.Spółka z Pleszewa zajmuje się produkcją i usługami z zakresu przemysłu elektromaszynowego. Specjalizuje się w produkcji: obrabiarek skrawających do metali (tokarki uniwersalne) sterowanych numerycznie oraz frezerskich centrach obróbkowych, pił ramowych do metali, komponentów mechanicznych tokarek i centrów obróbkowych. Famot świadczy też usługi w obróbce skrawaniem, plastycznej, cieplnej i cieplnochemicznej, remontuje obrabiarki oraz doradza w zakresie technologii i konstrukcji. Na tle polskich konkurentów Famot wyróżnia się nowoczesnym parkiem maszynowym oraz nową halą montażową. Inwestycje spółki od początku ub.r. do połowy czerwca tego roku wyniosły 2,35 mln zł. Środki te przeznaczono m.in. na komputeryzację i oprogramowanie. ok. 0,5 mln zł kosztowało centrum obróbki ciężkich korpusów, również 0,5 mln zł wydano na dwie szlifierki, a dwie japońskie maszyny pomiarowe kosztowały 0,7 mln zł. Spółka ponosi także nakłady na zdobycie certyfikatu jakości ISO 9001, który spodziewa się uzyskać na początku 2000 r.Najwięcej przychodów ze sprzedaży dostarczają firmie tokarki sterowane numerycznie i tokarki uniwersalne. Na te właśnie maszyny inwestorowi strategicznemu najłatwiej pozyskać klientów. W grupie klientów, m.in. dzięki zamówieniom AFV (w tym roku stanowią one ok. 30% przychodów), dominują odbiorcy niemieccy.Publiczna ofertaDecyzja o upublicznieniu spółki zapadła na WZA 17 czerwca 1997 r. Akcjonariusze zaplanowali wówczas emisję od 900 tys. do 1,1 mln walorów serii C. Zapisy trwały od 19 do 23 stycznia 1998 r. Cena emisyjna miała się mieścić w przedziale od 7 do 10 zł, ostatecznie ustalono ją na poziomie 9 zł. Oferta nie wzbudziła zainteresowania inwestorów, złożono zapisy na zaledwie 25,7 tys. walorów (niecałe 3% emisji) resztę - 874,3 tys. akcji - objął gwarant którym był DM BSK. Ubezpieczyciel płacił za walor 7 zł, a za gotowość objęcia otrzymał prowizję w wysokości 2,45%. Po emisji stan posiadania dużych akcjonariuszy przedstawiał się następująco: 75,61% kapitału akcyjnego należało do Art&Form Verwaltungsgesellschaft, a 16,03% DM BSK. Do chwili obecnej nie uległa zmianie.Pozyskane z emisji pieniądze spółka przeznaczyła na zwiększenie środków obrotowych (5,6 mln zł) oraz spłatę kredytów (3,6 mln zł).Historia notowańOd subskrypcji do debiutu minęło 5 miesięcy. Pierwsze notowanie nie było udane, 23 czerwca minionego roku akcje kosztowały 5,3 zł, by na piątej z kolei sesji osiągnąć najwyższy w historii notowań poziom 7,6 zł. Wzrost był chwilowy i już do końca sierpnia cena akcji utrzymywała się w granicach 5-6 zł. Spółka zaczęła też wkrótce odczuwać skutki kryzysu rosyjskiego. We wrześniu spadkowy utrzymywał się do połowy października. Wówczas akcja producenta obrabiarek osiągnęła swoje historyczne minimum cenowe - 2,5 zł. Zachowanie się notowań walorów Famotu wykazuje bardzo dużą zbieżność z indeksem WIRR (od lipca do połowy października WIRR stracił blisko 50%). Pod koniec października ub.r. kurs Famotu zaczął już rosnąć, by dojść do poziomu ok. 4,8 zł i przy tej wycenie, do marca tego roku, utrzymywał się w trendzie bocznym. Efekty rosyjskiego kryzysu spowodowały również bardzo znaczące obniżenie obrotów. Od września ub.r. do lutego br., średnio na jednej sesji, właściciela zmieniało ok. 300 walorów. Od marca wolumen obrotów wzrósł blisko 10 krotnie. Od tego też miesiąca wycena akcji Famotu znalazła się na poziomie 6,3 zł. Kurs zareagował wzrostem na informacje o planowanej zmianie właściciela, co podano 8 czerwca. W opublikowanym porządku obrad WZA, zwołanego na 9 czerwca, znalazł się projekt uchwały mówiący o przeznaczeniu na wypłatę dywidendy całego ubiegłorocznego zysku netto. Na fali tych doniesień cena akcji 10 czerwca osiągnęła najwyższy poziom w tym roku (7,25 zł) i do dziś utrzymuje się w okolicach 7 zł. Wczoraj walorami Famotu handlowano po 6,7 zł, czyli o blisko 26% mniej niż wyniosła cena emisyjna. Jeśli jednak ktoś kupił akcje na pierwszej sesji, rok temu i sprzedał je wczoraj, to osiągnął 26-proc. stopę zwrotu.Kondycja ekonomicznaKondycja ekonomiczna spółki jest dobra. Wyniki finansowe za 1998 r. to 724,4 tys. zł zysku netto i 2,13 mln zł zysku operacyjnego, przy przychodach ze sprzedaży na poziomie 35,5 mln zł. Ubiegłoroczna sprzedaż była o 70% wyższa od tej z 1997 r. (22 mln zł), o ok. 20% gorzej wypadł jednak zysk netto. Zysk operacyjny z 1998 r. był wyższy od osiągniętego w 1997 r. o 100 tys. zł. Obniżenie rentowności netto tłumaczono w spółce wdrażanymi inwestycjami oraz niskimi marżami na sprzedawanych, nowych produktach. Niższą rentowność w ub.r. odnotowano również na sprzedaży eksportowej, a ta przeważała. Osiągane wyniki skłoniły zarząd do ogłoszenia 22 września ub.r. korekty wyników. Planowane przychody ze sprzedaży w wysokości 35,6 mln zł, zastąpiono 33,3 mln zł, a zysk netto z 1,5 mln zł, został obniżony do 0,9 mln zł. W przypadku zysku netto nie udało się również wypracować skorygowanego planu. W minionym roku 19,56 mln zł przychodów ze sprzedaży przyniósł eksport do Niemiec, a 16 mln zł sprzedaż w Polsce.W ciągu 5 miesięcy tego roku Famot osiągnął prawie 19 mln zł obrotów, zysk operacyjny 2,6 mln zł, a zysk netto 1,48 mln zł (i był on ponad 2,5 krotnie wyższy od osiągniętego w analogicznym okresie ub.r.). W tym roku 2/3 przychodów pochodzi ze sprzedaży eksportowej. Na wielkość obrotów wpływają również zamówienia z warszawskiego metra. Famot jest jednym z dwóch polskich dostawców tzw. tubingów (żeliwnych obudów tunelowych). Obecnie największymi klientami w kraju są również: PZL Świdnik, Eaton Truck Component z Tczewa, Delphi Automatic System z Tych i Stocznia Gdańska.Nowy właściciel i dywidenda8 czerwca spółka poinformowała, że dotychczasowy inwestor strategiczny - Art&Form Verwaltungsgesellschaft (AFV) - zamierza odsprzedać prawie wszystkie swoje udziały (75% kapitału akcyjnego + jedna akcja) niemieckiej firmie Gildemeister AG z Bielefeld. Wartość transakcji nie została na razie ujawniona, ale ma to być kilkadziesiąt mln DEM. Jako termin podaje się połowę roku. Najbardziej prawdopodobne jest, że nowy inwestor odkupi od AFV pakiet akcji Famotu w transakcji poza rynkiem regulowanym. Sfinalizowanie umowy nastąpi po uzyskaniu przez Gildemeister zgody KPWiG oraz UOKiK.Przyszły właściciel większościowych udziałów Famotu, to jeden z czołowych producentów maszyn tokarskich i frezerskich w Europie. Z zapowiedzi zarządu Gildemeister wynika, że zainwestuje on w polską spółkę 10 mln DEM i w ciągu dwóch lat przeniesie tu połowę swojej obecnej produkcji, głównie z Czech, Chin i Tajwanu. Firma ta notowana jest na giełdzie w Niemczech, zatrudnia 2617 osób. W ub.r. jej obroty wyniosły 1,1 mld DEM, a wartość złożonych zamówień 1,3 mld DEM. Oznaczałoby to, że w Pleszewie zamiast obecnych 500 obrabiarek rocznie powstawałoby ich 2 tys. Taki moce zakład ma osiągnąć na przełomie lat 2000-2001.Zmiana właściciela nie pozostała zapewne bez wpływu na cel przeznaczenia ubiegłorocznego zysku netto. WZA z 18 czerwca zadecydowało, by cały zysk - 724,4 tys. zł przeznaczyć na dywidendę. Prawo do niej zostanie ustalone na 7 lipca, a wypłata nastąpi 9 września. Na jedną akcję przypadnie 0,13 zł.
HALINA KOCHALSKA
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: PARKIET.COM
Planowane przez rząd inwestycje trudno uznać za przełomowe. Kluczowe obecnie jest to, by je odpowiednio wykorzystać – mówi Piotr Bielski, dyrektor departamentu analiz ekonomicznych w Santander BM.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Polska sprzeciwi się traktatowi o wolnym handlu z krajami Mercosuru w obecnym kształcie – oznajmił premier Donald Tusk przed wtorkowym posiedzeniem Rady Ministrów. Problem w tym, ze umowa z Mercosur nie ma jeszcze ostatecznego kształtu, bo negocjacje trwają.
Według Instytutu Gospodarki Międzynarodowej Petersona Economic Sanctions Reconsidered jedynie 34 proc. ze 174 badanych przypadków zastosowania sankcji w XX wieku odniosło sukces.
Po porażce 1:2 z Holandią Polska mierzy się w drugim meczu fazy grupowej Euro 2024 z Austrią. Początek meczu - o godzinie 18.
Ze Stanisławem Waczkowskim, wiceprezesem Ipopemy Securities i szefem zespołu maklerskiego w tej spółce, rozmawia Konrad Krasuski
Wobec szybkiego starzenia się ludności w Polsce automatyzacja z nią związana będzie raczej łagodziła problem deficytu pracowników, niż powodowała wzrost bezrobocia – mówi Piotr Lewandowski, prezes Instytutu Badań Strukturalnych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas