Gold DropSp. z o.o.Stanisław Gągała, prezes zarządu i laureat konkursu Lider Polskiego Biznesu 1998, jest jednym z pomysłodawców założenia firmy, która rozpoczęła produkcję w 1992 r. Nagrodę BCC otrzymała za znakomitą dynamikę rozwojową, wdrażanie najnowszych technologii, promowanie polskich produktów i świetne efekty zarządzania firmą. Dewizą prezesa Gągały jest "Polskie znaczy dobre". Angielska nazwa zaznacza udział kapitału z USA, należącego do Wiesława Żółtowskiego, dyrektora generalnego firmy, Polaka z Chicago.GOLD DROP jest jedną z najlepszych firm województwa małopolskiego, nominowaną w 1997 r. do nagrody Złotego Talara i nagradzaną za swoje produkty chemii gospodarczej na wielu targach. - Kierując taką firmą ma się wiele priorytetów - mówi prezes Gągała - ale przede wszystkim musimy walczyć o rynek, bo tu robi się coraz ciaśniej. Dlatego firma ciągle wprowadza nowe produkty; w tych dniach pojawi się nowa seria pod nazwą "Numer 1". Zaletą m.in. płynów czyszczących będzie lepsza jakość i ekonomiczna cena. W tym roku rozpoczęto też produkcję nowych płynów do kąpieli i emulsji do mebli. - Naszą ambicją jest taki udział w rynku, by firma była widoczna - dodaje Stanisław Gągała. Firma dba też o jakość; są zaawansowane przygotowania do uzyskania Certyfikatu ISO 9000. Wysiłek wkładany w opracowanie nowych produktów, jakość i marketing pozwolą na utrzymanie dobrych wyników ekonomicznych firmy także w tym roku i uzyskanie 20-25% dynamiki sprzedaży.DIPSERVICEPrzedsiębiorstwo Obsługi Cudzoziemców DIPSERVICE i Jan Wagner, jego dyrektor naczelny zostali uhonorowani statuetką Lider Polskiego Biznesu 1998 "za konsekwentny i efektywny rozwój" oraz za wysoką efektywność ekonomiczną "w działalności wymagającej precyzji zarządzania". DIPSERVICE istnieje od 1962 r. (dawniej PUMA) i na trudnym rynku warszawskich nieruchomości jest jedynym przedsiębiorstwem państwowym, z powodzeniem konkurując z firmami prywatnymi. Administruje 120 nieruchomościami, a jej głównymi klientami są ambasady i zagraniczne przedstawicielstwa, co wymaga zaoferowania usług o najwyższym standardzie. W ub.r. przychody firmy wzrosły o ponad 14% i wyniosły 86 mln zł, a zysk netto o 7,5% - do 19 mln zł. Na inwestycje, głównie na budowę nowoczesnego biurowca "Kaskada", przeznaczono w 1998 r. 23,6 mln zł. Jan Wagner, który jest związany z DIPSERVICE od 1989 r., a dyrektorem naczelnym od 1991 r., uważa, że najważniejszym zadaniem jest stałe podnoszenie standardu usług, by utrzymać dotychczasowych klientów z korpusu dyplomatycznego i dużych firm zagranicznych. Chce też przeprowadzić swoją firmę przez proces prywatyzacji, potrzebnej - jak mówi - nie tyle po to, by znaleźć dla niej zewnętrznego inwestora z kapitałem, ile po to, "by poprawić wiarygodność wobec zagranicznych klientów".TECHNOKABEL SATECHNOKABEL SA i prezes zarządu Marian Germata otrzymali tytuł Lider Polskiego Biznesu 1998 "za stałe ulepszanie produkcji, bardzo wysoką jakość wyrobów i osiąganie od lat wysokich wskaźników ekonomicznych". Przedsiębiorstwo istnieje od 1982 r., założone jako prywatna firma doradczo-usługowa przez obecnego prezesa inż. Mariana Germatę, absolwenta Politechniki Warszawskiej i Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Grupa współpracowników, którzy tworzyli firmę, w większości pracuje razem do dnia dzisiejszego. - Pierwsze doświadczenia zbieraliśmy w kraju i na kontraktach zagranicznych, w Iraku, co zaowocowało m.in. decyzją o budowie własnej fabryki kabli dla przemysłu elektronicznego. I choć to był zły moment na taką inwestycję, udało nam się przetrwać - wspomina prezes Germata.Od tego czasu TECHNOKABEL stał się wiodącym w Polsce, europejskiej klasy producentem kabli: dla automatyki przemysłowej, komputerów, transmisji sygnałów. W naszej działalności, mówi prezes Germata, najważniejsza jest innowacyjność produkcji i utrzymywanie ścisłej współpracy z klientami, co pozwala na dostosowanie się do ich potrzeb i oczekiwań. Zgodnie z tymi zasadami, TECHNOKABEL opracował i wdrożył do produkcji w ciągu ostatnich 10 lat ponad 1500 konstrukcji kabli zgodnych z międzynarodowymi wymaganiami. Oferta produkcyjna firmy spełnia najostrzejsze wymagania techniczne, pozwalając konkurować firmie z renomowanymi dostawcami z USA i Unii Europejskiej, a ok. 20% produkcji jest eksportowane do Niemiec i krajów skandynawskich. Firma na razie nie planuje wejścia na rynek publiczny.MEBELPLAST SAMEBELPLAST SA i przewodniczący Rady Nadzorczej Marek Kołakowski otrzymali Trzeci Diament do Złotej Statuetki BCC. Spółka specjalizuje się w produkcji wypoczynkowych mebli tapicerowanych oraz mebli dla instytucji. MEBELPLAST SA został założony przez Marka Kołakowskiego w 1988 r. i od chwili powstania należy do najdynamiczniej rozwijających się przedsiębiorstw Warmii i Mazur. W 1990 r. zatrudniało 15 osób, a obecnie - 500 w dwóch zakładach produkcyjnych. Ponad 90% produkcji firma sprzedaje za granicę pod własną marką, co uważa za swój dodatkowy sukces.1998 rok przyniósł kolejny, znaczący wzrost obrotów, m.in. dzięki powiązaniu ze spółką Reszel Meble SA. Dotychczasowa sprzedaż potwierdza, że zaplanowany na ten rok 20 proc. wzrost wielkości sprzedaży zostanie osiągnięty. MEBELPLAST jest spółką akcyjną, ale nie przewiduje się w najbliższym czasie upublicznienia jej i wejścia na giełdę.Dotychczasowa sprzedaż na polskim rynku ograniza się do współpracy z wąską grupą partnerów handlowych. Powodem tego jest brak w kraju silnych kapitałowo i przygotowanych logistycznie sieci sprzedaży mebli. MEBELPLAST wytwarza meble dla indywidualnych klientów, na zamówienie, co wyróżnia firmę spośród innych fabryk produkujących dla anonimowych odbiorców.- Nasze priorytety to przede wszystkim inwestycje w system zapewnienia jakości ISO, dalszy rozwój systemów informatycznych, wspomagających produkcję i zarządzanie oraz unowocześnianie technologii produkcji. Jakość, elastyczność i szeroki asortyment produkcji oraz dywersyfikacja rynków zbytu pozwalają optymistycznie spoglądać w przyszłość - mówi Marek Kołakowski.RAFINERIAGDAŃSKA SARafineria Gdańska i Włodzimierz Dyrka, prezes Zarządu zostali wyróżnieni Trzecim Diamentem do Złotej Statuetki BCC. Rafineria jest pionowo zintegrowaną firmą naftową; zajmuje się samodzielnymi zakupami ropy naftowej, jej przerobem, importem komponentów oraz sprzedażą hurtową i detaliczną produktów naftowych. W ostatnich latach spółka zbudowała i rozwija sieć stacji paliw i hurtowni. Od 10 lat Rafinerią kieruje prezes Włodzimierz Dyrka. - Jest to niewątpliwie czas, który skłania do refleksji i oceny dotychczasowych działań.

- Rok 1999 jest bardzo istotny dla Rafinerii Gdańskiej SA z kilku powodów. Po pierwsze, w tym roku finalizujemy działania, związane z realizacją strategii rozwoju spółki do roku 2000. Kończymy wykonywanie zadań zawartych w Programie Rozwoju Technicznego, dzięki czemu zostaną zwiększone zdolności przerobu rafinerii do 4,5 mln t rocznie, a zastosowanie nowoczesnych technologii przerobu czyni z Rafinerii firmę konkurencyjną przez najbliższe 5-6 lat. Działaniom tym towarzyszy wzmacnianie pozycji spółki na rynku dystrybucji i sprzedaży paliw, poprzez budowę własnej i patronackiej sieci hurtowni i stacji paliw - mówi prezes Włodzimierz Dyrka. Rafineria rozpoczęła w br. wdrażanie zmian sposobu zarządzania i organizacji pracy. W tym roku zarząd przyjmie "Strategię Rozwoju" spółki na następne 10 lat.CONVECTOR SAW tym roku CONVECTOR dodał Czwarty Diament do swojej Złotej Statuetki Lidera Polskiego Biznesu, którą po raz pierwszy otrzymał w 1994 r. Tegoroczne wyróżnienie potwierdza konsekwentny rozwój CONVECTORA, który wszedł w dwudziesty rok działalności. Przez ten czas krakowska rodzinna firma o całkowicie polskim kapitale i wykorzystująca polską myśl techniczną stała się największym krajowym producentem grzejników konwektorowych. I jedną z najczęściej nagradzanych firm prywatnych, w tym m.in. na światowej wystawie wynalazków w Brukseli w 1996 r. Najwyższy standard zarządzania jakością, od fazy projektowej, wytwarzania po sprzedaż, został potwierdzony przyznanym w czerwcu br., po 2 latach przygotowań, Certyfikatem ISO 9001. Właśnie dlatego, że dochodzenie do najwyższej jakości zajmuje tak wiele czasu i wysiłku krajowym firmom, Zbigniew Zemanek, prezes zarządu CONVECTORA, mówi: - życzyłbym sobie, żeby Polacy bardziej cenili rodzime wyroby. I dodaje: - Moim marzeniem jest, żeby Polacy byli coraz bardziej świadomi, jak ważny dla ich zdrowia jest nowoczesny system ogrzewania. Nasze wyroby konstruujemy z myślą o ludziach ceniących sobie komfort życia i rachunek ekonomiczny.CONVECTOR to nie tylko produkcja, ale także działalność handlowa, doradcza i usługowa w kraju i za granicą: w Niemczech, Rosji, na Ukrainie i w Czechach. - Jestem optymistą i myślę, że osiągniemy pozytywne rezultaty naszej ekspansji - mówi prezes Z. Zemanek.

.