Skarb Państwa próbuje reanimować sektor, m.in. budując Grupę Koksowo-Węglową, wydłużając łańcuch tworzenia wartości. W tym czasie zarządy niektórych spółek prowadzą mniej lub bardziej udane działania restrukturyzacyjne, by poprawić wyniki finansowe, a tym samym przygotować się do prywatyzacji (niezależnie od tego, w jakiej formie miałoby do niej dojść).
Sektor górnictwa węgla kamiennego nie może zaliczyć ostatniego roku do udanych. Całkowite wydobycie węgla w 2006 r. (w porównaniu z rokiem 2005) spadło o 2,8 proc. - z 97,1 do 94,4 mln ton. Niekorzystny trend utrzymywał się również w pierwszym kwartale 2007 r. Od stycznia do marca 2007 r. wydobycie spadło o 4,7 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku 2006. Według danych (nieaudytowanych) spółki zanotowały łącznie ponadczterokrotny spadek wyniku finansowego netto - z 1,1 mld zł w 2005 r. do około 0,27 mld zł w 2006 r. Po przeprowadzeniu audytu wynik finansowy może jeszcze się pogorszyć (głównie z powodu obciążenia dodatkowymi rezerwami). Gorsze zyski to efekt nie tylko spadku wydobycia, ale także spadku sprzedaży oraz spadku cen węgla w eksporcie drogą morską. Poziom zeszłorocznych wyników finansowych jest zbyt niski w stosunku do możliwości branży. Jednak to, czy będą one lepsze, zależy w dużej mierze od samych kopalni i realizowanych przez nie planów restrukturyzacyjnych.
Należy zauważyć, że spadki odnotowuje wydobycie węgla energetycznego (około 85 proc. ogółu wydobywanego węgla), natomiast wydobycie węgla koksowego rośnie.
W sytuacji pogarszających się wyników finansowych i rosnących zobowiązań, które obecnie wynoszą prawie 6,4 mld zł (pod koniec 2006 r. - 5,8 mld zł), coraz trudniej będzie finansować niezbędne inwestycje. W ostatnim roku spółki węglowe wydały na ten cel 1,3 mld zł (planowano 1,8 mld zł). W nadchodzących latach niezbędne jest przeprowadzenie wielomiliardowych inwestycji modernizacyjnych i rozwojowych - szczególnie w sytuacji, gdy koniecznością jest sięganie do głębiej położonych pokładów lub zagospodarowanie nowych złóż.
Zmienne