Wyniki BRE Banku okazały się wyraźnie lepsze od oczekiwań

Bank, którym od dwóch miesięcy kieruje Mariusz Grendowicz, zarobił o 9 proc. więcej, niż oczekiwał rynek. I chociaż analitycy zwracają uwagę, że jest to głównie zasługa poprzedniego kierownictwa, nowy zarząd zaczyna zdobywać zaufanie

Aktualizacja: 27.02.2017 16:00 Publikacja: 08.05.2008 00:43

WI kwartale tego roku BRE Bank zarobił na czysto 346,6 mln zł. Podobnie jak to było w przypadku Millennium, BRE Bank zaprezentował wyniki wyraźnie lepsze od oczekiwań rynku. Skonsolidowany zysk netto przypadający na akcjonariuszy jednostki dominującej okazał się o 9 proc. wyższy od średniej prognoz ankietowanych przez "Parkiet" analityków. Inwestorzy przyjęli dobre wyniki z mieszanymi uczuciami. Wczoraj akcje BRE zdrożały o 0,3 proc. Pod koniec sesji płacono za nie 371 zł.

Zdaniem analityków, wyniki BRE wyraźnie wskazują, że - pomimo zapowiadanego spowolnienia - instytucje finansowe radzą sobie całkiem nieźle.

- W wynikach sektora za I kwartał wciąż widać utrzymującą się wysoką dynamikę działalności bankowej. Aktywa sektora bankowego są o ponad 20 proc. większe niż rok temu, a dzięki w miarę stabilnym marżom banki są w stanie osiągać przychody o kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt procent wyższe - stwierdza Marek Juraś, analityk Domu Maklerskiego BZ WBK. - Z drugiej strony, niewiele wolniej zwiększają się koszty. W związku z rozwojem sieci większości banków komercyjnych zatrudnienie w sektorze rośnie już w tempie zbliżonym do 10 proc. w skali roku - zauważa specjalista.

Wzrost nawet bez Vectry

W porównaniu z pierwszymi trzema miesiącami ubiegłego roku, w I kwartale BRE poprawił wynik netto o ponad 55 proc. Na skok zysków istotny wpływ miała styczniowa sprzedaż akcji telewizji cyfrowej Vectra. Zarobił na tej transakcji na czysto 135 mln zł.

- Wyniki operacyjne BRE Banku z wyłączeniem transakcji jednorazowych poprawiły się o około 50 proc. w porównaniu z I kwartałem ubiegłego roku - mówi Marek Juraś. Przyznaje natomiast, że pozytywnym zaskoczeniem były osiągnięty przez BRE wynik z opłat i prowizji (150,4 mln zł, o 5 proc. wyższy w porównaniu z I kwartałem 2007 r.) oraz przychody pozaodsetkowe - w szczególności z tytułu wymiany walut.

Wynik z tytułu odsetek wyniósł po pierwszym kwartale 315,3 mln zł, co oznacza prawie 39-proc. wzrost w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Współczynnik wypłacalności na koniec marca wyniósł 9,48 proc. (liczony zgodnie z wymogami Nowej Umowy Kapitałowej).

- Znaczny wzrost wartości skonsolidowanych aktywów ważonych ryzykiem - o 4,1 mld zł, czyli prawie 10 proc. w porównaniu ze stanem na koniec 2007 r. - zrekompensowany został tym, że bank zatrzymał całość wypracowanego w ubiegłym roku zysku - wyjaśnia Andrea Carls, wiceprezes nadzorujący obszar finansów.

Zabiegają o zaufanie

Podczas wczorajszej konferencji wynikowej po raz pierwszy publicznie zaprezentował się pełny nowy zarząd BRE Banku.

- Zebraliśmy tu świetny zespół ludzi. Śmiem nawet powiedzieć, że najlepszy na rynku - podkreślał Mariusz Grendowicz. Wkrótce dołączy do niego kolejna osoba, która pokieruje obszarem klientów instytucjonalnych (obecnie nadzorowanym przez Bernda Loewena, dyrektora ds. bankowości inwestycyjnej).

Zdaniem Izy Rokickiej z UniCredit CA IB, nowe kierownictwo BRE zdobywa powoli zaufanie rynku, chociaż należy pamiętać o tym, że dobre wyniki kwartalne są owocem pracy poprzedniego, a nie obecnego zarządu. Z wypowiedzi specjalistów można wywnioskować, że burza, która rozpętała się nad bankiem na początku marca, kiedy ze stanowiska odszedł wieloletni prezes BRE Sławomir Lachowski, powoli cichnie.

Na rezygnację Lachowskiego akcjonariusze zareagowali gwałtownie - w ciągu jednego dnia giełdowa wartość banku spadła wtedy o 1,5 mld zł.

- Prezes Mariusz Grendowicz podkreślał, że zamierza skoncentrować się na poprawie efektywności we wszystkich głównych obszarach biznesowych, a to dobry sygnał - ocenia Iza Rokicka.Kredytodawcy zaostrzą kryteria wobec klientów

Banki podwyższają marże zarówno w przypadku kredytów detalicznych, jak i korporacyjnych - wynika z ankiety przeprowadzonej wśród komitetów kredytowych przez Narodowy Bank Polski. Główne przyczyny to pogarszająca się sytuacja kapitałowa banków oraz słabsze perspektywy rozwoju gospodarczego.

Jednocześnie obserwowany jest wzrost popytu na finansowanie ze strony przedsiębiorstw, który - w ocenie banków - w II kwarta- le będzie kontynuowany w związku z dalszym wzrostem inwestycji. Rośnie także znaczenie finansowania fuzji i przejęć jako czynnika stymulującego popyt ze strony przedsiębiorstw.

W obszarze kredytów detalicznych obserwowano dalszy spadek popytu na kredyty hipoteczne. Jednak przedstawiciele instytucji finansowych oczekują odwrócenia tej tendencji w kolejnych miesiącach, i to pomimo zaostrzania przez banki warunków udzielania pożyczek. Instytucje, które zdecydowały się na złagodzenie warunków finansowania, uzasadniają to nasilaniem się konkurencji w warunkach spadku popytu. W II kwartale blisko połowa banków zamierza zaostrzyć warunki udzielania kredytów mieszkaniowych.

W obszarze kredytów konsumpcyjnych kryteria ich udzielania na razie istotnie się nie zmieniły. Jednocześnie jedna trzecia instytucji finansowych odczuła wzrost popytu na pożyczki konsumpcyjne, związany z poprawą sytuacji ekonomicznej gospodarstw domowych.

Teraz pupilem będą korporacje

Z wypowiedzi przedstawicieli zarządu BRE Banku na wczorajszej konferencji prasowej można było odczytać, że zagraniczna ekspansja na razie nie będzie kontynuowana. "Parkiet" pisał o tym jako pierwszy.

Zamiast mówić o sukcesach odniesionych w Czechach i na Słowacji - zdobyciu 85 tysięcy klientów i 285 mln euro zebranych depozytów - prezes Mariusz Grendowicz podkreślał koszty tego przedsięwzięcia. - Gdyby nie 16 mln zł straty, poniesionej z tytułu działalności zagranicznej, zysk brutto linii detalicznej byłby o ponad 20 proc. wyższy - stwierdził.

W jego ocenie program rozwoju sieci placówek oraz ekspansja transgraniczna były główną przyczyną tego, że dynamika pionu bankowości detalicznej była wyraźnie niższa w porównaniu z pionem korporacyjnym, na którym teraz będzie się skupiać uwaga szefów BRE.

W połączeniu z działalnością handlową i inwestycyjną, obszar klientów korporacyjnych wypracował 42 proc. kwartalnego zysku brutto, natomiast w połączeniu z działalnością handlową - aż 67 proc.

Na spotkaniu z dziennikarzami przedstawiciele BRE podkreślali, że główne kierunki strategiczne nie zmieniają się. Przynajmniej do jesieni, kiedy zarząd przedstawi swoje pomysły.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego