"Relatywna siła naszego rynku była jeszcze bardziej widoczna w popołudniowej odsłonie sesji. GPW do końca notowań pozostała jednak nieczuła na impulsy z zewnątrz zamykając się ostatecznie na poziomie 0,25 % niższym niż w czwartek. Można na tej podstawie wnosić, że popyt nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i parcie na pułap trójkąta pojawi się w trakcie nowego tygodnia notowań" - ocenił w swoim komentarzu analityk DM BOŚ Benedykt Niemiec.
Analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego Krzysztof Pado zwrócił uwagę, że w trakcie całego tygodnia inwestorzy skoncentrowali się na wynikach polskich spółek. Podkreślił też, że ożywił się rynek pierwotny. W ciągu tygodnia na rynku głównym zadebiutowały trzy spółki, w tym Cyfrowy Polsat i wszystkie zyskiwały na debiucie.
"Warto zauważyć, że praktycznie od połowy stycznia poruszamy się w dużym trójkącie a w środę nie udało się wybić ponad jego górne ograniczenie. Dolne ograniczenie przebiega obecnie w okolicach 2825-50 pkt" - ocenił Pado.
W całym tygodniu zyskiwały zarówno indeksy dużych, średnich, jak i małych spółek. Największy wzrost wśród nich odnotował jednak WIG 20.
"W najbliższych dniach pojawi się sporo ważnych informacji makroekonomicznych m.in. na temat sprzedaży detalicznej i inflacji w USA w kwietniu a w czwartek przypadnie szczyt publikacji wyników kwartalnych polskich spółek" - poinformował Pado.