O tym, że takie nowe konta powstaną, wiadomo już od kilku miesięcy. Ta informacja nie dotarła jednak jeszcze do świadomości Polaków. 79 proc. z nas nic o nim nie słyszało – wynika z badań CBOS na zlecenie Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami (IZFiA).
Zdaniem ekspertów IKZE może podzielić los indywidualnych kont emerytalnych, a to oznacza, że niewiele osób skorzysta z tej formy oszczędzania. Jak wynika z naszych danych, na koniec marca na kontach emerytalnych oszczędzało ok. 800 tys. osób. Potwierdzają to ostatnie badania dla IZFiA. Zaledwie 2 proc. badanych zdecydowanie deklaruje, że zamierza skorzystać z nowego konta, a 14 proc., że raczej to zrobi. Im młodsze osoby, tym chętniej składają taką deklarację. Nie planuje oszczędzać na IKZE 65 proc. badanych (bez emerytów i rencistów).
Z badania dla IZFiA wynika także, iż inny produkt w ramach III filara związany z dodatkowym oszczędzaniem na starość – pracownicze programy emerytalne (PPE, ustawowa forma oszczędzania grupowego w zakładach pracy) nie cieszy się popularnością. Polacy bardziej doceniają bieżące korzyści jak np. podwyżki od profitów w długim czasie. Zainteresowani uczestnictwem w PPE stanowią mniejszą grupę?(19 proc.) niż osoby, które nie zgodziłyby się na rezygnację z podwyżki w zamian za uczestnictwo w programie (42 proc.).
– Polacy nie są skłonni do przeznaczania dodatkowych środków na zabezpieczenie swojej przyszłej emerytury. Nie zmienia tego nawet, przynajmniej w deklaracjach, konstrukcja nowego produktu IKZE wyposażonego w ulgę podatkową. Na pewno potrzebna jest szersza kampania edukacyjna na ten temat. Warto się również zastanowić nad mechanizmami pobudzającymi PPE – mówi Marcin Dyl, prezes IZFiA.
Specjaliści podkreślają, że przede wszystkim edukacja Polaków może doprowadzić do tego, że będą dodatkowo oszczędzać. A jest to niezbędne. Emerytura z nowego systemu wyniesie zaledwie 30–40 proc. ostatnich zarobków.