Inwestycje w Europie bardziej pewne niż w USA

Inwestorzy działający na rynku nieruchomości wydadzą w tym roku więcej pieniędzy na zakup hoteli w Europie niż w Stanach Zjednoczonych. Na Starym Kontynencie powstanie bowiem ponad sześć razy mniej nowych hoteli niż w USA, dzięki czemu nie będzie spadała wartość już istniejących.

Publikacja: 18.10.2010 01:37

Nakłady na akwizycje hoteli w Europie mogą sięgnąć 5,5 mld USD, podczas gdy w obu Amerykach będzie to nie więcej niż 4,5 mld USD, przy czym 90 proc. przypadnie na USA – szacuje londyńska firma Jones Lang LaSalle Hotels, obsługująca inwestycje hotelarskie.

W ubiegłym roku wartość hoteli w USA spadła bardziej niż w Europie, gdyż wiele nowych budynków uzupełniło sieć już działających. W tym samym czasie zajętość pokoi i ceny ich wynajęcia w Europie, a zwłaszcza w Niemczech i we Francji, rosły szybciej niż w Stanach.

– W większości amerykańskich miast, jeśli akurat nie możesz kupić hotelu, jaki byś chciał, musisz poczekać 12 do 18 miesięcy i możesz nabyć jeden z właśnie budowanych, który będzie dokładnie odpowiadał twoim potrzebom – zapewnia David Mongeau, prezes i założyciel londyńskiej firmy inwestycyjnej Avington Financial.

W Europie planowano wybudowanie w tym roku 587 hoteli z nieco ponad stu tysiącami pokoi. Dla porównania w Stanach Zjednoczonych plany przewidywały wybudowanie 3829 hoteli z ponad 400 tys. pokoi. – Nieruchomości są droższe w Europie, ale są mniej narażone na utratę wartości, bo trudniej tutaj znaleźć alternatywną inwestycję – uważa David Mongeau.

Ceny inwestycji hotelowej w przeliczeniu na jeden pokój spadły w ubiegłym roku w Europie o 24 proc. do niecałych 224 tys. USD, a w Stanach Zjednoczonych spadek ten wyniósł 35 proc. i średnia cena za pokój niewiele przekraczała 105 tys. USD, według obliczeń firmy Real Capital Analytics. W 2008 r. koszty inwestycji w Europie wzrosły o 29 proc., a w USA o 20 proc.

Zajętość hoteli w pierwszym półroczu 2010 r. wzrosła w Europie do 61 proc. z 58 proc. w tym okresie przed rokiem, a w Stanach do 56 proc. z 54 proc. Średnia cena za wynajęcie pokoju w USA spadła o 2 proc., do 97,18 USD, a w Europie wzrosła o 1,9 proc., do 97 euro.

– Wiele europejskich rynków stawia bardzo wysokie bariery przed budową hoteli – ocenił Gregory Larson z firmy Host Hotels & Resorts, największej pod względem kapitalizacji amerykańskiej firmy inwestującej w mieszkalne nieruchomości. – To ogranicza wzrost przyszłej podaży, a tym samym aktywa będą utrzymywały swoją wartość, co jest oczywiście niezwykle korzystne dla właścicieli hoteli – dodał.

Sieć Hyatt Hotels, kontrolowana przez chicagowską rodzinę Pritzkerów, chce w ciągu 10 lat mieć więcej hoteli za granicą niż w USA. Teraz przygotowuje się do akwizycji we Włoszech i w Hiszpanii.

[ramka][b]5,5 mld USD[/b]

tyle mogą wynieść w tym roku nakłady na akwizycje hoteli w Europie, podczas gdy w USA będzie to nieco ponad 4 mld USD[/ramka]

Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA
Gospodarka światowa
Niemcy przewidują stagnację gospodarki w 2025 r.
Gospodarka światowa
Musk obiecał mocniej zajmować się Teslą
Gospodarka światowa
Kakao będzie drożeć jeszcze latami