Przekraczanie przez Apple oczekiwań analityków to już tradycja. Nie inaczej było w przypadku wyników finansowych za miniony okres. Koncern osiągnął w nim 20,4 mld USD przychodu i 4,3 mld USD zysku netto. Cytowane przez Reutera średnie prognozy analityków dotyczące przychodów wynosiły 18,9 mld USD.
Jak wyliczył branżowy internetowy serwis Business Insider, poczynając od 2006 r. co kwartał Apple biło prognozy analityków co do swoich przychodów o średnio 9 proc. W przypadku zysku na jedną akcję (w III kwartale wyniosły one 4,71 USD na walor) realne wyniki były aż o 41 proc. większe niż przewidywania rynku.
Dobre wyniki Apple osiągnęło przede wszystkim dzięki regularnej rotacji swoich produktów. W ciągu ostatniego półrocza na rynku pojawił się tablet iPad oraz telefon iPhone 4. Ten ostatni od lipcowej premiery znalazł już ponad 14 mln nabywców. Pewnym zaskoczeniem była mniejsza (4,2 mln sztuk) od spodziewanej (5 mln) sprzedaż iPada (był to jeden z powodów wczorajszego spadku ceny akcji Apple na rynku Nasdaq o niespełna 3 proc.).
Jak zasugerował Steve Jobs, prezes Apple, winę za tę sytuację ponoszą jednak dostawcy komponentów oraz dystrybutorzy sprzętu. Mimo rozczarowania tablet Apple jest na dobrej drodze, by do końca roku sprzedać się w liczbie ok. 7 mln egzemplarzy, wypełniając najbardziej optymistyczne prognozy firm analitycznych Gartner i Forrester Research.
Lepsze od oczekiwań rynku wyniki zaprezentował swoim akcjonariuszom także IBM. Przychody „Big Blue” w III kwartale wyniosły 24,3 mld USD (rok wcześniej – 23,5 mld USD), a zysk netto – 3,6 mld USD. (3,2 mld USD rok wcześniej).