Szczyt G20. Czy możliwy jest rozejm w wojnie walutowej?

Seulski szczyt może pokazać, czy główne gospodarki świata są w stanie z sobą współpracować. Kluczem do tego jest złagodzenie napięć w relacjach amerykańsko-chińskich. Będzie to jednak bardzo trudne

Publikacja: 10.11.2010 01:24

Seul przygotowuje się na przybycie przywódców państw G20. Korea Południowa może być mediatorem w spo

Seul przygotowuje się na przybycie przywódców państw G20. Korea Południowa może być mediatorem w sporze Chin z USA.

Foto: Bloomberg

Rozpoczynający się w czwartek w Seulu dwudniowy szczyt przywódców państw G20 (kluczowych gospodarek świata) może przebiegać w wyjątkowo napiętej atmosferze. Jego uczestnicy będą się starali wypracować rozwiązanie, które zapobiegałoby eskalacji tzw. światowych wojen walutowych. Jest więc bardzo prawdopodobne, że seulski szczyt stanie się polem konfrontacji między USA a Chinami (wspieranymi przez takie państwa jak Brazylia). Niemiecka kanclerz Angela Merkel zapowiedziała już, że będzie się starała odegrać rolę mediatora pomiędzy tymi mocarstwami.

[srodtytul]Wojenne fronty[/srodtytul]

Osiągnięcie porozumienia będzie trudne. Ministrowie finansów krajów G20 zgodzili się już w październiku, że ich państwa nie będą zdobywać przewagi konkurencyjnej nad innymi za pomocą dewaluowania swoich walut. Tymczasem w zeszłym tygodniu amerykański Fed zdecydował się na nową rundę ilościowego luzowania polityki monetarnej (QE), czyli celowego osłabiania dolara.

To posunięcie Fedu oburzyło Pekin. Chińczycy oraz wiele innych wschodzących gospodarek obawiają się, że QE doprowadzi do dużego napływu kapitału spekulacyjnego na ich rynki. To zaś przyniesie ze sobą niepożądaną aprecjację narodowych walut (uderzającą w eksport), wyższą inflację oraz narastanie baniek spekulacyjnych. QE krytykują też Niemcy, obawiając się zbytniej aprecjacji euro oraz nasilenia się protekcjonizmu w światowym handlu.

– Największym niebezpieczeństwem, które nam grozi, jest protekcjonizm, a my wciąż niewiele robimy, by zapewnić prawdziwie wolny handel – twierdzi w wywiadzie dla „Financial Times” niemiecka kanclerz Angela Merkel.

W ostatnich miesiącach wiele państw (np. Korea Płd., Japonia) interweniowało, by osłabić własne waluty i tym samym pomóc eksporterom. Trwa również spór między USA i Chinami dotyczący kursu juana. Administracja amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy uważa, że jest on sztucznie zaniżony, a Pekin w ten sposób nieuczciwie konkuruje na światowych rynkach z innymi państwami. Te wszystkie konflikty zyskały już miano światowej wojny walutowej.

[srodtytul]Problem nierównowagi[/srodtytul]

By wypracować rozejm w wojnie walutowej, trzeba jednak dotknąć problemu globalnej nierównowagi gospodarczej, która była jedną z przyczyn kryzysu. Polega ona na tym, że jedne kraje (np. USA) dużo konsumują i mają przez to poważne deficyty handlowe, inne (np. Chiny) dużo oszczędzają i dysponują ogromnymi nadwyżkami handlowymi.

Pomysłem amerykańskiego sekretarza skarbu Timothy’ego Geithnera na rozwiązanie tego problemu było zobowiązanie się przez państwa G20, by ich deficyty lub nadwyżki na rachunku obrotów bieżących nie przekraczały 4 proc. PKB. Propozycja ta została jednak ostro skrytykowana przez kraje azjatyckie, więc Geithner się z niej wycofał.

Trudno się zatem spodziewać konkretnych ustaleń w tej sprawie na szczycie G20. – Jest bardziej prawdopodobne, że państwa G20 przyjmą wspólne nastawienie do problemów, a ministrowie finansów krajów członkowskich będą później dyskutować o szczegółowych rozwiązaniach – przewiduje Yoshihiko Noda, japoński minister finansów.

W mniej kontrowersyjnych sprawach przywódcy G20 zapewne jednak osiągną zgodę. Będą rozmawiać m.in. o nowych regulacjach dla bankowości opracowanych przez Bazylejski Komitet Nadzoru Bankowego (Bazylea III). Prawie przesądzone jest też porozumienie o przekazaniu państwom rozwijającym się większej ilości głosów w Międzynarodowym Funduszu Walutowym.

Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA
Gospodarka światowa
Niemcy przewidują stagnację gospodarki w 2025 r.
Gospodarka światowa
Musk obiecał mocniej zajmować się Teslą
Gospodarka światowa
Kakao będzie drożeć jeszcze latami