Wydarzeniem pierwszego dnia szczytu liderów 20 najważniejszych gospodarczo państw świata (G20) było 80-minutowe spotkanie prezydenta Baracka Obamy z przywódcą chińskim Hu Jintao w seulskim Grand Hyatt Hotel.
Głównym tematem był kurs juana, zdaniem wielu partnerów handlowych Chin utrzymywany na niskim poziomie, by wesprzeć eksporterów. Amerykanie uważają, że mocniejsza chińska waluta sprzyjałaby zmniejszeniu nierównowagi, która jest pożywką dla protekcjonizmu i zagraża koniunkturze gospodarczej w skali globalnej.
[srodtytul]Rekordowa nadwyżka[/srodtytul]
W sierpniu nadwyżka Chin w wymianie handlowej ze Stanami Zjednoczonymi była rekordowa i wyniosła 28 miliardów dolarów, zaś w okresie 12 miesięcy, jak wyliczył amerykański Departament Handlu, sięgnęła aż 170 mld USD. W październiku Chiny, a także Niemcy sprzeciwiły się sugestii Timothy’ego Geithnera, sekretarza skarbu USA, by uzgodnić ramy czasowe zniesienia nadmiernej nierównowagi w handlu międzynarodowym. Stephen Harper, premier Kanady, przyznał, że nie jest pewien, czy dzisiaj, w ostatnim dniu szczytu G20, uda się osiągnąć porozumienie w kwestii kursów walut i nierównowagi w wymianie handlowej.
Główną przeszkodą są rozbieżne poglądy Chin i USA. Jeśli nie uda się ich przezwyciężyć, nasilą się dążenia do kontroli przepływu kapitału. – Nie chodzi o to, by krytykować za to, że jakieś państwo ma nadwyżkę, a inne deficyt w wymianie handlowej, lecz o to, by stworzyć warunki dla zniesienia tych dysproporcji – uważa Josef Ackermann, prezes Deutsche Banku.