Rynki zareagowały na informacje o pomocy dla Zielonej Wyspy w miarę spokojnie. Większość europejskich indeksów nieznacznie rosła jeszcze w poniedziałek przed popołudniem. Później zaczęły jednak spadać. Euro lekko osłabło wobec dolara. Rentowność irlandzkich obligacji dziesięcioletnich nieznacznie zniżkowała, ale wciąż utrzymywała się powyżej 8 proc. Różnica między nią a rentownością takich samych niemieckich papierów wynosiła wczoraj 523 punkty bazowe, podczas gdy jeszcze 11?listopada sięgała 652 pb. Kto dziś pamięta, że w 2007 r. koszt irlandzkiego długu był niższy niż niemieckiego?
[srodtytul]Początek prac nad pakietem[/srodtytul]
Umiarkowana reakcja rynków nie powinna dziwić. Plan pomocy dla Irlandii jest dopiero tworzony przez misje w Dublinie: Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego i MFW. Olli Rehn, unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych, zapowiada, że szczegóły planu wsparcia zostaną ujawnione prawdopodobnie do końca miesiąca.
Irlandzki minister finansów Brian Lenihan utrzymuje, że pomoc dla jego kraju wyniesie mniej niż 100 mld euro. W ramach pakietu wsparcia powstanie specjalny fundusz przeznaczony na ratowanie irlandzkich banków. Analitycy Goldmana Sachsa spodziewają się, że cały pakiet będzie opiewał na 95?mld euro, z czego 30 mld euro trafi do banków, a reszta ma wystarczyć na pokrycie potrzeb pożyczkowych Irlandii przez najbliższe trzy lata. Eksperci agencji ratingowej Moody’s wskazują, że pakiet wyniesie 80 –95 mld euro.
Dodatkowo 7 mld funtów pomocy dla Irlandii zadeklarował brytyjski rząd. Do wsparcia może się dorzucić również Szwecja.