Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 06.06.2015 10:00 Publikacja: 06.06.2015 10:00
Aleksis Cipras, premier Grecji
Foto: Archiwum
Grecja stała się pierwszym w historii państwem rozwiniętym, które nie spłaciło pożyczki z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Przypadająca na piątek spłata 305 mln euro została przełożona przez grecki rząd na 30 czerwca i zostanie połączona z innymi spłatami należnymi MFW. Grecja zdecydowała się na to, bo negocjacje z UE i MFW utknęły w martwym punkcie. Pomoc dla niej jest zablokowana, a lista „reform" przedstawiona przez wierzycieli została odrzucona przez rząd Aleksisa Ciprasa jako „mało realistyczne ultimatum". Rynek zareagował na to wyprzedażą greckich aktywów. ASE, główny indeks giełdy w Atenach, tracił w piątek po południu ponad 3 proc. Rentowność greckich obligacji dziesięcioletnich skoczyła o 0,5 pkt proc., do ponad 11 proc., a rentowność dwulatek wzrosła do 24 proc. Wiele europejskich indeksów giełdowych lekko traciło w ciągu dnia.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Kraje afrykańskie będą musiały wydać miliardy dolarów na nowe plantacje oraz systemy nawadniające. Dlatego ceny będą nadal rosły, chociaż już podwajają się co roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas