Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 06.02.2017 12:59 Publikacja: 30.11.2016 07:00
Foto: GG Parkiet
Dzień wcześniej techniczne spotkanie przedstawicieli państw OPEC nie przyniosło rozstrzygnięcia w kwestii skoordynowanych cięć wydobycia. Niewiele też wskazywało, by kraje OPEC porozumiały się w tej sprawie w środę na spotkaniu w Wiedniu. Jednym z sygnałów do przeceny były słowa Ignasiusa Jona, ministra ds. ropy z Indonezji, który wprost przyznał, że nie jest zbyt optymistycznie nastawiony do szans na porozumienie.
Cięciom produkcji najmocniej opierają się Iran oraz Irak. Władze w Teheranie dały do zrozumienia, że mogłyby się zgodzić na limit produkcyjny, który powinien być jednak większy od irańskiego wydobycia z października. Natomiast Irak wstępnie przystał, by podstawą dla obliczania limitów dla niego były niezależne dane o irackim wydobyciu (niższe od oficjalnych), ale jest gotów jedynie do tego, by produkcję ropy zamrozić na poziomie z października. Arabia Saudyjska nie chce zaś obniżać produkcji, jeśli na cięcia nie zgodzą się Iran oraz Irak. Rosja, czyli jeden z głównych producentów ropy spoza OPEC, wycofała się z kolei z planów spotkania z krajami tego kartelu i wspólnego uzgadniania strategii.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
To będzie oznaczać znacznie więcej biznesu dla Ameryki – powiedział prezydent Donald Trump, gdy w lutym zawiesił stosowanie symbolicznego Foreign Corrupt Practises Act, który zabraniał korumpować zagranicznych urzędników w celu zdobycia kontraktów.
Pouczający jest przypadek Mountain Pass – przez pewien czas jedynej amerykańskiej kopalni metali ziem rzadkich. Owa odkrywka, położona przy granicy stanów Kalifornia i Newada, działała od 1952 r., zapewniając światu m.in. europ do produkcji telewizorów kolorowych.
Problem z metalami ziem rzadkich nie polega na tym, że niemal połowa ich znanych złóż znajduje się w Chinach. Dużo większym zagrożeniem jest to, że Państwo Środka niemal zmonopolizowało przetwórstwo ważnych strategicznie kopalin.
Jak wynika z badania exit poll, wybory w Niemczech wygrał blok CDU/CSU. Ugrupowanie Friedricha Merza zdobyło 28,5-29 proc. głosów, więc nie będzie mogło rządzić samodzielnie.
Warren Buffett nadal stroni od większych transakcji, chętniej pozbywa się akcji z portfela niż je kupuje, większość firm z jego grupy notuje spadek zysków, a gotówka bije rekordy.
Powiew optymizmu z przemysłu i rozczarowanie w usługach – tak można podsumować wstępne odczyty PMI za luty ze strefy euro oraz jej największych gospodarek: Niemiec i Francji.
Mniej więcej 60 sesji trwała ostatnia zwyżka zakotwiczona w listopadowym dnie. Moglibyśmy być wyżej, ale pojawiły się niepokojące sygnały.
To będzie oznaczać znacznie więcej biznesu dla Ameryki – powiedział prezydent Donald Trump, gdy w lutym zawiesił stosowanie symbolicznego Foreign Corrupt Practises Act, który zabraniał korumpować zagranicznych urzędników w celu zdobycia kontraktów.
Pouczający jest przypadek Mountain Pass – przez pewien czas jedynej amerykańskiej kopalni metali ziem rzadkich. Owa odkrywka, położona przy granicy stanów Kalifornia i Newada, działała od 1952 r., zapewniając światu m.in. europ do produkcji telewizorów kolorowych.
Problem z metalami ziem rzadkich nie polega na tym, że niemal połowa ich znanych złóż znajduje się w Chinach. Dużo większym zagrożeniem jest to, że Państwo Środka niemal zmonopolizowało przetwórstwo ważnych strategicznie kopalin.
Druga połowa zeszłego tygodnia w wykonaniu europejskich rynków akcji wypadła dość blado. Mało który podjął starania wymazania środowej wyprzedaży, a to nie wróży nic dobrego na ostatni tydzień miesiąca.
Rynki jak na razie liczą na idealny scenariusz, w którym w Berlinie powstanie rząd zdolny zreformować gospodarkę RFN. Inwestorów może jednak rozczarować powstanie „zgniłej” koalicji z lewicą lub wystraszyć ewentualny dobry wynik nacjonalistów z AfD.
Na koniec tygodnia Wall Street doczekało się korekty. Wzrosty z początku sesji zostały wymazane po publikacji danych PMI i Uniwersytetu w Michigan, które ujawniły obawy Amerykanów o otoczenie gospodarcze w najbliższych miesiącach.
Finałowa sesja tygodnia skończyła się skromnymi zwyżkami najważniejszych indeksów. WIG20 i indeks szerokiego rynku WIG zanotowały solidarne wzrosty po 0,17 procent, gdy mWIG40 spadło o 0,09 procent.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas