BIS widzi ryzyko kryzysu w Chinach i Kanadzie

Bank Rozliczeń Międzynarodowych dostrzega niepokojące sygnały w sektorze bankowym kilku krajów. Nasz region jest bezpieczny.

Publikacja: 13.03.2018 04:00

Kanada, Chiny i Hongkong to gospodarki najbardziej wrażliwe na kryzys bankowy – wynika z analizy przeprowadzonej przez bazylejski Bank Rozliczeń Międzynarodowych (BIS), czyli instytucję zwaną bankiem banków centralnych. BIS przyglądał się w swoim opracowaniu tzw. wskaźnikom wczesnego ostrzegania mogącym z wyprzedzeniem wskazywać na ryzyko wybuchu kryzysu bankowego.

Jednym z głównych wskaźników, które analizował BIS, jest różnica pomiędzy zadłużeniem sektora niefinansowego w danym kraju a PKB w relacji do trendu. Drugim analizowanym wskaźnikiem jest współczynnik DSR, określający, jaka część dochodów danego sektora jest przeznaczana na spłatę pożyczek. BIS przyglądał się DSR zarówno dla całej gospodarki, jak i dla sektora gospodarstw domowych. Patrzył również na zadłużenie zagraniczne sektora niefinansowego poszczególnych gospodarek.

„Wskaźniki te pokazują na rosnące ryzyko w kilku gospodarkach" – piszą analitycy BIS.

Z ich wyliczeń wynika, że Kanada, Chiny i Hongkong mają zarówno dużą lukę między zadłużeniem i PKB, jak i wysoki DSR. W przypadku Kanady luka między kredytem a PKB sięga 9,6 proc., Chin – 16,7 proc., a Hongkongu aż 30,7 proc. DSR dla Kanady wynosi 2,9 proc., dla Chin 5,1 proc., a dla Hongkongu 6,9 proc. Związane jest to m.in. z wysokimi cenami nieruchomości na tych rynkach.

Duży DSR mają też Rosja i Turcja, a wysoką lukę między zadłużeniem a PKB ma Szwajcaria. Wysoki DSR w przypadku gospodarstw domowych to zaś problem Rosji, Korei i Tajlandii.

Co ciekawe, raport BIS wskazuje, że Włochy nie są rynkiem zagrożonym kryzysem bankowym. Choć kraj ten zmaga się z niskim wzrostem PKB i złymi długami banków, to według BIS ma niski DSR i ujemną różnicę między zadłużeniem a PKB. Bezpieczne są też: USA, Wielka Brytania, Hiszpania, Brazylia, Niemcy oraz kraje Europy Środkowo-Wschodniej. W przypadku państw naszego regionu współczynnik DSR wynosi minus 1,9 proc., a luka między kredytem a PKB minus 12,5 proc.

Choć raport BIS jest kolejnym opracowaniem wskazującym na słabości chińskiego systemu finansowego, to zawarte w nim dane informują jednak, że jego sytuacja się poprawia. Chińskiemu rządowi udało się bowiem w ostatnich latach ograniczyć kredytowe szaleństwo banków i parabanków. O ile w 2016 r. luka między zadłużeniem a PKB wynosiła w Chinach aż 28,9 proc., o tyle na koniec trzeciego kwartału 2017 r. sięgała już tylko 16,7 proc. Nadal jest ona zbyt wysoka, ale spadła do najniższego poziomu od 2012 r.

– To sugeruje, że poprawia się wydajność w sektorze finansowym. Pozwoli to zmniejszyć tempo wzrostu zadłużenia do PKB i tworzy warunki dla ewentualnego delewarowania w gospodarce – twierdzi Ding Shuang, główny ekonomista ds. Chin w banku Standard Chartered.

Regulatorzy z Hongkongu, w reakcji na raport BIS, zaczęli zapewniać, że system bankowy tego specjalnego regionu administracyjnego ChRL jest „zdrowy i dobrze dokapitalizowany". W ostatnich latach wprowadzono w Hongkongu nowe zabezpieczenia regulacyjne, wyższe bufory kapitałowe oraz testy wytrzymałościowe (stress testy) dla osób ubiegających się o kredyty hipoteczne. Regulacje bankowe (zwłaszcza dotyczące pożyczek hipotecznych) zaostrza też Kanada. HK

Gospodarka światowa
Jak długo Zełenski może jeszcze rządzić w Kijowie?
Gospodarka światowa
Kolejna wpadka Citigroup. 81 bilionów zamiast 280 dol. na konto klienta
Gospodarka światowa
Czy audyt złota z Fort Knox może przynieść dużą niespodziankę?
Gospodarka światowa
Nerwowa atmosfera w Białym Domu udziela się rynkom. Uderzenie w złotego
Gospodarka światowa
Globalny dług z nowym rekordem
Gospodarka światowa
Więcej fuzji i przejęć w Europie Środkowo-Wschodniej, ale o niższej wartości