Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 13.03.2018 04:00 Publikacja: 13.03.2018 04:00
Kanada, Chiny i Hongkong to gospodarki najbardziej wrażliwe na kryzys bankowy – wynika z analizy przeprowadzonej przez bazylejski Bank Rozliczeń Międzynarodowych (BIS), czyli instytucję zwaną bankiem banków centralnych. BIS przyglądał się w swoim opracowaniu tzw. wskaźnikom wczesnego ostrzegania mogącym z wyprzedzeniem wskazywać na ryzyko wybuchu kryzysu bankowego.
Jednym z głównych wskaźników, które analizował BIS, jest różnica pomiędzy zadłużeniem sektora niefinansowego w danym kraju a PKB w relacji do trendu. Drugim analizowanym wskaźnikiem jest współczynnik DSR, określający, jaka część dochodów danego sektora jest przeznaczana na spłatę pożyczek. BIS przyglądał się DSR zarówno dla całej gospodarki, jak i dla sektora gospodarstw domowych. Patrzył również na zadłużenie zagraniczne sektora niefinansowego poszczególnych gospodarek.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Kraje afrykańskie będą musiały wydać miliardy dolarów na nowe plantacje oraz systemy nawadniające. Dlatego ceny będą nadal rosły, chociaż już podwajają się co roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas