Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 25.02.2019 14:40 Publikacja: 25.02.2019 14:40
Kongres USA od lat nie może się powstrzymać przed zwiększaniem wydatków federalnych.
Foto: AFP
22 bln dolarów – taki poziom niedawno przekroczył amerykański dług publiczny. Do końca roku prawdopodobnie dojdzie do 22,7 bln USD i będzie stanowił 108 proc. PKB Stanów Zjednoczonych. Od początku rządów prezydenta Donalda Trumpa zwiększył się o ponad 2 bln USD, czyli o więcej niż np. wynosi nominalny PKB Włoch. Przez ostatnie 11 miesięcy wzrósł o 1 bln USD, co według analityków Fundacji Petersona „jest nie tylko oznaką tego, że nasza sytuacja fiskalna nie jest możliwa do podtrzymania, ale również tego, że tempo jej pogorszania się przyspiesza". Nawet jeśli jednak spełnią się prognozy mówiące o jego wzroście do 2025 r. do 25 bln USD, to Trump nie będzie rekordzistą w tempie zadłużania Ameryki. W czasie dwóch kadencji Baracka Obamy amerykański dług publiczny wzrósł o ponad 8 bln USD, czyli o więcej niż wynosi łączny PKB Japonii i Francji. Trump raczej też nie powinien być rekordzistą, jeśli chodzi o dług publiczny w relacji do PKB. W 1946 r. zadłużenie sięgało bowiem aż 119 proc. PKB. Zapewne jednak za rządów któregoś z następców Trumpa ten rekord zostanie pobity. Zarówno wśród demokratów, jak i republikanów, panuje bowiem ponadpartyjny konsensus, że długiem publicznym nie ma co się specjalnie przejmować. Amerykański administracja zwiększa swoje rozmiary od wielkiego kryzysu z 1929 r., a w ślad za tym idzie również większe zadłużenie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niepewność związana ze zmianami polityki administracji Trumpa może spowodować recesję, wszelkie zaś zmiany polityki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – uważa Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Zwolnienie szefa Fedu za bardzo kojarzyłoby się inwestorom z praktykami stosowanymi w Turcji. Obecnie wygląda więc na to, że prezydent Donald Trump nie popełni takiego błędu, ale nadal będzie krytykował politykę Rezerwy Federalnej.
Chiny poinformowały w czwartek, że nie prowadzą żadnych rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat ceł, mimo że prezydent Donald Trump i sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerowali w tym tygodniu, że napięcia w stosunkach z Chinami mogą się zmniejszyć.
Rząd Niemiec prognozuje, że gospodarka kraju, największa w Europie, odnotuje w tym roku stagnację, ponieważ cła i groźby handlowe prezydenta USA Donalda Trumpa wpłyną na jej wyniki po miesiącach niepewności politycznej.
Inwestorów ucieszyła zapowiedź tego, że najbogatszy miliarder na świecie zmniejszy zaangażowanie w administracji Trumpa.
Kraje afrykańskie będą musiały wydać miliardy dolarów na nowe plantacje oraz systemy nawadniające. Dlatego ceny będą nadal rosły, chociaż już podwajają się co roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas