Umowa wstępnie będzie obowiązywała przez pół roku, ale może być przedłużana.

Transakcja zasili rezerwy walutowe Ukrainy i w efekcie pomoże jej utrzymać stabilność finansową. Wcześniej w tym roku Narodowy Bank Ukrainy uzyskał podobne wsparcie od szwedzkiego Riksbanku (równowartość 2 mld zł) oraz Ludowego Banku Chin (równowartośc 9 mld zł). Dla nas to jednak pierwsza tego typu transakcja. – Polska ma otwarte linie swapowe z kilkoma bankami centralnymi. Występujemy w nich w roli importera stabilności. Teraz po raz pierwszy eksportujemy stabilność – powiedział prezes NBP Marek Belka na wtorkowej konferencji prasowej.

Swap to transakcja, w ramach której wymieniane są dwa strumienie walut. NBP w zamian za pożyczone NBU złote otrzyma hrywny w kwocie wynikającej z przyjętego w umowie kursu wymiany. To oznacza, że Polska ponosi ryzyko kursowe związane z możliwością osłabienia hrywny. Prezes Belka tłumaczył jednak, że transakcja leży w interesie Polski, bo stabilność Ukrainy ma znaczenie dla naszej gospodarki.