Zauważmy przy tym, że wybrane, krajowe banki pełniły dzisiaj rolę stabilizatora rynkowego, których subindeks zyskał dokładnie 0,32% ze zmniejszoną aktywnością na poziomie blisko 243 mln złotych. Przy czym przez większość poniedziałkowej wymiany ten subindeks był na kosmetycznym minusie rzędu 0,2%/0,3%. Z kolei CDR błyszczał i na koniec dnia „dowiózł” +3,31% przy 94,4 mln zł obrotów. Widać zatem, że mieliśmy dzisiaj tak naprawdę dosyć lokalne, selektywne wymiany, gdzie na pięciu najaktywniejszych komponentach wypracowano blisko trzy czwarte licznika wymiany Wig20, który na koniec dnia pozostał w wąskiej konsolidacji 2574 – 2510 pkt. Inwestorzy trawili na starcie nowego tygodnia rozczarowujące dane o wzroście gospodarczym z Chin, dla których produkt krajowy brutto wzrósł w drugim kwartale mniej niż oczekiwano, wynosząc 4,7% rok do roku, do czego przyczyniły się głównie słabe wydatki i popyt konsumpcyjny. Do tego niepewność co do polityki USA po nieudanym zamachu na byłego prezydenta Donalda Trumpa również pogorszyła nastroje a globalni gracze delikatnie zaczęli operować strategiami, które po części wyceniały zwiększone szanse wyborcze Trumpa i związane z tym plany gospodarcze kandydata na fotel Prezydenta USA. Ostatecznie spółki bankowe, finansowe z GPW wyskoczyły pod koniec poniedziałkowej wymiany na intrasesyjne maksima (z małymi wyjątkami m.in. PKO -0,16%) przy neutralnym zachowaniu złotego (-0,1% do USD i -0,02% do EUR), w przeciwfazie do spadających DAX (-0,8%) czy CAC40 (-1,15%). Relatywna siła GPW na początku tygodnia nie wnosi jednak nic prognostycznego na kolejne dni, gdyż aktywność Wig-u była na poziomie 0,9-krotności średniej miesięcznej wymiany. A to z kolei przy wyrysowaniu quasi młota cenowego czy też pin bara pod górnym ograniczeniem 15-sesyjnej konsolidacji stawia byki pod presją na Wig-u. Gracze powinni aktywnie potwierdzić, że zrywamy z omawianą pauzą w hossie i kreujemy intratny ruch kierunkowy dla kolejnych wymian. Pamiętajmy, że w najbliższych dniach czeka nas wysyp danych kwartalnych z amerykańskich spółek.  

Imię i nazwisko autora: Michał Pietrzyca