Na parkietach w głównej roli przejęcia

W Nowym Jorku od początku sesji najważniejsze były przejęcia. Notowania Abbott Laboratories poszły do góry, gdyż firma ta za 7,1 miliarda dolarów kupuje dział produkcji leków od belgijskiego Solvaya. Gorąco było też w branży technologicznej.

Publikacja: 29.09.2009 08:24

Na parkietach w głównej roli przejęcia

Foto: GG Parkiet

Katalizatorem okazał się Xerox, który za 6,4 mld USD zdecydował się przejąć Affiliated Computer Services. Notowania ACS podskoczyły kilkanaście procent.

Na giełdach europejskich inwestorzy sprzedawali akcje firm surowcowych, które traciły na atrakcyjności z powodu spadku cen metali. W szczególności dotyczyło to Rio Tinto i Vedanty. Wyprzedaż w tym segmencie starali się równoważyć kupujący papiery niemieckich gigantów energetycznych E.ON i RWE. Kursy akcji obu firm rosły ponad 4 proc., gdyż kupujący te papiery uznali, że nowa koalicja rządowa przedłuży funkcjonowanie należących do tych koncernów elektrowni atomowych.

Crucell, holenderska firma produkująca szczepionki, drożała z powodu zakupu 18-proc. pakietu jej akcji przez Johnson & Johnson za 301,8 miliona dolarów. Część inwestorów zareagowała na spekulacje o przejęciu brytyjskiej spółki farmaceutycznej AstraZeneca przez szwajcarskiego Novartisa. Dow Jones Stoxx 600 w południe miał na plusie 0,1 proc., a później, również dzięki impulsom zza oceanu, jego dorobek powiększył się do 1,8 proc., najbardziej od ponad pięciu tygodni.

MSCI w regionie Azja-Pacyfik obniżył się o 1,6 proc. Głównym czynnikiem był umacniający się jen oraz rozczarowujące dane z USA, gdzie wiele azjatyckich firm sprzedaje swoje wyroby. 5 proc. spadł kurs akcji Hondy, jeszcze więcej stracili posiadacze papierów banku inwestycyjnego Nomura Holdings, gdyż analitycy Merrill Lyncha zalecają trzymanie mniejszej liczby tych walorów w portfelach. W Tokio indeks Nikkei 225 stracił 2,5 proc., a w Szanghaju było minus 2,7 proc.

Na rynku ropy początkowo nie widać było obaw co do możliwych skutków napięcia wokół irańskiego programu nuklearnego. Po ponad 8-proc. spadku w minionym tygodniu ropa naftowa rozpoczęła nowy tydzień w miarę stabilnie.

Na nowojorskiej giełdzie Nymex baryłka ropy surowej w handlu elektronicznym kosztowała 66,02 USD (dostawy listopadowe), tyle samo, co w piątek. W Londynie przed południem gatunek Brent notowany był na poziomie 64,49 dolara, 62 centy mniej niż w końcówce poprzedniego tygodnia. Później cena podskoczyła tam do 65,01 USD za baryłkę, a wieczorem naszego czasu na obu rynkach ropa kosztowała powyżej 67 dolarów.

Cena miedzi osiągnęła najniższy poziom od ponad pięciu tygodni. Kontrakty trzymiesięczne taniały nawet do 5855 dolarów za tonę. Później nastąpił ruch w górę do 5937 USD. W Nowym Jorku cena funta miedzi poszła w dół 2,2 proc. do 2,679 dolara. Złoto (dostawy natychmiastowe) przed południem w Londynie kosztowało 991,41 USD, a wieczorem 996 USD.

Giełda
Giełda w Warszawie zostawiła w tyle zagraniczne rynki
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Giełda
GPW najsilniejszym rynkiem w Europie
Giełda
Odreagowanie na amerykańskim rynku, choć daleko do pełnego spokoju
Giełda
Giełda w Warszawie w górę mimo przeceny na zagranicznych rynkach
Giełda
Solidne wyniki Netflixa. Czy uspokoją nastroje na Wall Street?
Giełda
Powolne uspokojenie po cłach