Koniec korekty na rynku miedzi?

Nowojorskie indeksy po krótkotrwałym ruchu w dół na początku sesji później ruszyły w górę dzięki dobrym wynikom spółek, zwłaszcza Della, drugiego na świecie producenta komputerów. Jego akcje zyskiwały wówczas blisko 5 proc.

Aktualizacja: 25.02.2017 18:44 Publikacja: 19.05.2011 02:30

Koniec korekty na rynku miedzi?

Foto: Archiwum

Z powodu drożejących surowców rosła kapitalizacja firm wydobywczych (Freeport-McMoRan Copper & Gold, Halliburton). Kilkanaście procent spadał natomiast kurs akcji Staples Inc., firmy handlującej sprzętem biurowym. Rozczarowała prognozą wyników. Inwestorów nie wystraszyły „minutes” po kwietniowym posiedzeniu FOMC, z których wynika, że część członków Fedu nie wyklucza podwyżek stóp procentowych jeszcze w tym roku.

W Europie główne indeksy wzrosły, odrabiając straty z poprzedniego dnia. Głównym czynnikiem były drożejące surowce.

Mocno taniała belgijska spółka ubezpieczeniowa Ageas. Głównym powodem były tracące na wartości obligacje rządowe i korporacyjne znajdujące się w portfelach jej azjatyckich spółek zależnych. Storebrand, największy notowany na rynku publicznym ubezpieczyciel w Norwegii, tracił ponad 3 proc. Chilijska firma wydobywcza Antofagasta w Londynie drożała 2 proc., a nieco mniej zyskiwały kazachski Kazakhmys oraz Vedanta Resources. Kapitalizacja Eurasian Natural Resources rosła blisko 4 proc., ale dodatkowym czynnikiem w tym przypadku była lepsza rekomendacja od analityków Citirgroup. Niemal 6 proc. podskoczył kurs Land Securities działającej w sektorze nieruchomości. Okazało się, że w roku obrachunkowym zwiększyła zysk bardziej, niż prognozowali specjaliści. Ostatecznie Stoxx Europe  600 wzrósł o 0,3 proc.

Na rynkach Azji i Pacyfiku dominowały zwyżki, a regionalny wskaźnik MSCI zyskał po raz pierwszy od pięciu dni. Jego wartość wzrosła o 1,1 proc. Głównym czynnikiem były wyniki firm oraz fuzje i przejęcia.

Ropa naftowa odbiła się wczoraj od trzymiesięcznego dołka. Jednym z głównych powodów było topnienie zapasów tego surowca w Stanach Zjednoczonych. W Nowym Jorku ropa do godz. 17 naszego czasu w kontraktach lipcowych drożała nawet o 2,68 USD, do 100,10 USD, a w Londynie gatunek Brent zyskiwał blisko 2 USD (111,61 USD). Analitycy na tym rynku zauważają wzrost zmienności cen.

Na rynku miedzi korekta prawie została zakończona – twierdzi Eugen Weinberg, analityk Commerzbanku. Uważa, że metal ten ma najmocniejsze fundamenty spośród wszystkich, którymi handluje się w Londynie. Na LME miedź w kontraktach trzymiesięcznych drożała nawet do 9043 USD, a około godz. 17 cena tony wynosiła 9015 USD, co oznaczało zwyżkę o 216 USD.

Złoto drożało po raz pierwszy od trzech dni. Popyt na ten kruszec zwiększyły obawy o skutki zadłużenia państw strefy euro oraz wzrost inflacji. Ray Riles, odpowiedzialny za transakcje JP Morgan Chase na azjatyckich rynkach surowcowych, uważa, że główną siłą napędową wzrostu cen surowców będą ropa i złoto.

Giełda
Giełdy w cieniu niepewności (Komentarz tygodniowy)
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
Stutysięcznik zdobyty
Giełda
Niezapomniane dni na warszawskiej giełdzie
Giełda
Najlepszy tydzień od początku roku
Giełda
Ryzyko korekty
Giełda
Niezwykły tydzień na warszawskiej giełdzie