Europejski Bank Centralny (EBC) sprawił w czwartek inwestorom bardzo miły, i zupełnie niespodziewany prezent. Po godz. 15 instytucja wydała komunikat, że we współpracy z amerykańską Rezerwą Federalną (Fed), będzie udzielała pożyczek dolarowych europejskim bankom. W operację włączą się też banki centralne Japonii, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii. Decyzja EBC znacznie oddala ryzyko, że instytucje z naszego kontynentu, które są mocno zaangażowane w papiery państw o wątpliwej kondycji finansowej, np. Grecji czy Włoch, wpadną w kłopoty finansowe. Reakcja inwestorów na ten krok mogła być tylko jedna. Rzucili się do kupowania akcji co skutkowało gwałtownymi zwyżkami indeksów.
Czwartkowa sesja, jeszcze przed informacją z EBC, była wyjątkowo udana dla graczy giełdowych. Rynki na naszym kontynencie mocno zwyżkowały. Prym wiodła giełda niemiecka po tym, jak Komisja Europejska podniosła prognozy dotyczące wzrostu niemieckiego PKB w tym roku do 2,9 proc. z 2,6 proc. Zyskiwała przeszło 2,5 proc. Ponad 2 proc. rosły też rynki francuski i brytyjski. Parkiet w Warszawie przez większą część dnia zachowywał się nieco słabiej bo w naszym przypadku Komisja Europejska przestrzegła, że w II półroczu spodziewa się gwałtownego hamowania naszej gospodarki. Podtrzymała jednak prognozę 4-proc. wzrostu PKB w tym roku.
Atak byków po godz. 15 odsunął w zapomnienie komunikat unijnej instytucji. Do działania zachęcały ich też lepsze od oczekiwanych dane dotyczące sierpniowej produkcji przemysłowej w USA, która okazała się o 0,2 proc. wyższa niż w lipcu. Prognozy mówiły o 0,1-proc. zmianie. W szczytowym momencie wzrostów WIG 20 zwyżkował prawie 5 proc. do 2320 pkt. WIG rósł o 3,9 proc. do 39357 pkt. Na innych parkietach zachodnioeuropejskich skala zwyżek była bardzo zbliżona.
Przed zamknięciem euforia inwestorów lekko opadła ale aż do końca notowań kupujący utrzymali zdecydowaną przewagę nad sprzedającymi. W efekcie na koniec dnia WIG znalazł się na poziomie 38945 pkt. co oznaczało 2,81-proc. zmianę. WIG 20 zwyżkował o 3,34 proc. do prawie 2284 pkt. ciągnięty w górę przez KGHM. PKN Orlen i Pekao. Papiery miedziowej spółki podrożały 6,07 proc., paliwowej o 5,15 bankowej instytucji o 4,13 proc. W dynamicznej zwyżce pomogły Pekao informacje, że włoski UniCredit wcale nie zamierza pozbywać się polskiego banku. Najgorszą inwestycją z największych spółek był czeski CEZ. Potaniał o 2,76 proc. bo Martin Roman, wieloletni prezes firmy, złożył rezygnację.
Sporo ciekawych inwestycji można też było znaleźć wśród firm średnich i mniejszych. Prawie 8 proc. można było zarobić na papierach mocno przecenionego wcześniej CD Projekt Red. Jeszcze więcej, bo przeszło 10 proc. zwyżkował, również mocno tracący poprzednio, Boryszew.