Spółka Becton Dickinson (producent sprzętu medycznego) zaszkodziła sobie gorszą prognozą, natomiast do spadku notowań firmy Walgreen (największa sieć drogerii) przyczynili się analitycy Citigroup, obniżając rekomendację dla jej akcji. Dobre rezultaty finansowe zachęcały inwestorów do kupna akcji Yum! Brands, właściciela restauracji KFC oraz Taco Bell. Później nastroje poprawiły się na skutek informacji o postępie w greckich negocjacjach.
Dobre wyniki pokazała też Coca-Cola. Stoxx600 stracił 0,3 proc. W Europie taniały akcje producentów aut i firm wydobywczych. Inwestorzy pozbywali się zwłaszcza akcji niemieckiego BMW i francuskiego Renault. Obniżyły się kursy surowcowych spółek Rio Tinto, Eurasian Natural Resources, Xstraty i Glencore International. Kapitalizacja LVMH, największego na świecie producenta wyrobów luksusowych, spadała, gdyż trójka jego udziałowców sprzedała akcje za 558 milionów euro. Ucierpiały też inne firmy z tej branży. Burrbery Group rynek przecenił o kilka procent, spadła również kapitalizacja Christiana Diora oraz Hermesa. Gracze pozbywali się walorów Swatcha, który rozczarował wynikami finansowymi w czwartym kwartale, oraz Cie. Financiere Richemont, właściciela marki Cartier.
Do kupna papierów ArceloraMittala inwestorów zachęciły zgodne z oczekiwaniami rezultaty finansowe. Notowania Yara International, producenta nawozów sztucznych, poszły w górę, gdyż zarobił więcej, niż szacowali analitycy. Wzięcie miały też papiery Novo Nordisk, wytwórcy insuliny, oraz Shire, gdyż zdaniem analityka Goldman Sachs wśród firm farmaceutycznych dają największe możliwości zarobku. W Nowym Jorku cena baryłki surowej ropy (WTI) zjechała do najniższego poziomu od sześciu tygodni, gdyż inwestorzy czekali na raport o zapasach, spodziewając się ich wzrostu. Wieczorem notowania zwyżkowały o 1,7 USD do 98,68 USD, gdyż szef Fedu osłabił dolara. Cena gatunku Brent w Londynie zmieniała się w przedziale 115,60 – 117,10 dolara.
Przed godz. 17.30 było 116,83 USD (+0,9 USD). Kurs miedzi w znacznym stopniu znowu był uzależniony od informacji z Chin, które zużywają najwięcej tego metalu. Tym razem do wyprzedaży graczy skłoniły ostrzeżenia, iż istnieje prawdopodobieństwo spowolnienia wzrostu w tamtejszym przemyśle. Na ryzyko twardego lądowania drugiej gospodarki świata zwróciła uwagę agencja ratingowa Fitch. Ekonomiści przewidują, że chiński eksport w styczniu zmalał o 1,4 proc. Cena tony miedzi w kontraktach trzymiesięcznych obniżyła się nawet do 8354 dolarów, zaś maksymalny poziom wczorajszych notowań to 8535 USD. Przed godz. 17.30 cena wynosiła 8470 USD (-30 USD).
W Londynie w dostawach natychmiastowych złoto drożało o 20 dolarów do 1740 USD.