Później kupujący akcje ponownie usiłowali uzyskać przewagę. Zmienność powodowały wątpliwości inwestorów co do jakości porozumienia greckich przywódców politycznych w sprawie programu oszczędnościowego. Tuż po 18 Dow Jones był 0,2 proc. nad kreską. Akcje Cisco Systems, największego producenta sprzętu sieciowego taniały z powodu prognozy przychodów, a Grouponowi zaszkodziła niespodziewana strata. Inwestorzy natomiast z uznaniem przyjęli wyniki Visy i jej kapitalizacja rosła ponad 4 proc. Optymistów podbudował Warren Buffett, który w liście do akcjonariuszy swojej spółki Berkshire Hathaway określił obligacje jako jedne z najbardziej ryzykowanych instrumentów. Jego firma nadal zamierza przejmować całe przedsiębiorstwa bądź kupować pakiety akcji. Z kolei Barton Biggs, też bardzo znana postać na rynkach finansowych, założyciel funduszu hedgingowego Traxis Partners, dostrzega szanse na dalsze wzrosty na giełdach. Uważa, że najniższy poziom obrotów od co najmniej 2006 roku, wejście globalnego indeksu MSCI w rynek byka, a także duże możliwości finansowe inwestorów upoważniają do nakreślenia takiego scenariusza.

Duża zmienność była też w Europie, gdzie wskaźnik Stoxx600 po kilku dniach spadków zyskał 0,2 proc. Mocno drożały akcje Daimlera, właściciela Mercedesa. Firma o 39 proc. zwiększyła zysk, a branża motoryzacyjna była najlepsza spośród obecnych w Stoxx600. Dobre wyniki skłoniły część inwestorów do kupna walorów Hugo Bossa sprzedającego luksusową odzież. Rynek docenił też plan KBC, największego banku w Belgii, który zapowiedział, że zwróci państwu kolejną transzę pomocy finansowej. Jego akcje drożały ponad 7 proc.