Trwający od kilku miesięcy impas w akcjonariacie negatywnie odbił się na działalności spółki i przełożył na konieczność podwyższenia oprocentowania w jej nowych emisjach obligacji – lutowa emisja niepubliczna oferowała marże na poziomie 4,6 p.p. ponad WIBOR, podczas gdy jeszcze emisja z kwietnia 2015 r. oprocentowana była z marżą 3,6 p.p. Fundusze Agio i Trigon wypowiedziały umowy na zarządzanie wierzytelnościami przez spółkę, a straty z tego tytułu zarząd szacuje na około 60 mln zł i właśnie takiej kwoty odszkodowania żąda od Bestu, twierdząc, że rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji przez Best przyczyniło się bezpośrednio do utraty zaufania partnerów i wypowiedzenia rzeczonych umów.
Powodzenie wezwania powinno w naszym przekonaniu mieć dwie główne pozytywne konsekwencje dla Kredyt Inkaso. Po pierwsze, stabilizacja akcjonariatu powinna ułatwić spółce przeprowadzenie planowanej publicznej emisji obligacji. Prezes spółki informował w czerwcu, że Kredyt Inkaso chciałoby wrócić do oferowania obligacji z marżą w okolicach 3,5 p.p. ponad WIBOR. Oddalenie konfliktu powinno pozytywnie wpłynąć na zaufanie inwestorów i obniżyć koszt finansowania bliżej poziomów sprzed ogłoszenia wezwania planów fuzji z Bestem.
Drugą istotną konsekwencją wezwania jest uprawdopodobnienie fuzji Bestu z Kredyt Inkaso. Inwestor strategiczny, jakim jest fundusz Waterland, może być bardziej skory do oferowanego parytetu wymiany akcji przez Best i objęcia udziałów w połączonym podmiocie niż dominujące dotychczas w akcjonariacie spółki fundusze inwestycyjne, które zdecydowanie preferowały rozliczenie sprzedaży w gotówce.
Poza sytuacją w KI ostatni tydzień na rynku obligacji korporacyjnych, pomimo trwającego sezonu wyników finansowych, minął bez wyjątkowej zmienności czy aktywności. Obroty w ciągu ostatnich pięciu sesji wyniosły blisko 22 mln zł, a na wartości przekraczające 30 mln zł będziemy chyba musieli poczekać do zakończenia wakacji.
Ceny przeciętnie wzrosły, głównie za sprawą Getin Noble Banku, którego obligacje konsekwentnie odrabiają straty od momentu przedstawienia łagodnej dla banków wersji ustawy frankowej. Rentowności brutto w większości serii spadły już poniżej 10 proc.