Mo-Bruk nie zgadza się na wyższą opłatę

Marszałek województwa dolnośląskiego nadal domaga się ponad 19 mln zł za składowanie odpadów w Wałbrzychu.

Publikacja: 02.01.2024 21:00

Henryk Siodmok, prezes Mo-Bruku, informuje, że pozytywny wpływ na decyzję o ewentualnej wypłacie dyw

Henryk Siodmok, prezes Mo-Bruku, informuje, że pozytywny wpływ na decyzję o ewentualnej wypłacie dywidendy za 2023 r. będzie miało pozyskanie finansowania z NFOŚiGW. Fot. mat. prasowe

Foto: materiały prasowe

Zarząd Mo-Bruku nie zgadza się z werdyktem Samorządowego Kolegium Odwoławczego we Wrocławiu (SKO), które utrzymało w mocy decyzję marszałka województwa dolnośląskiego o wymierzeniu spółce podwyższonej opłaty za składowanie odpadów w 2017 r. na składowisku w Wałbrzychu. Chodzi o kwotę ponad 19 mln zł plus ewentualnych 5 mln zł odsetek. – Nasze stanowisko jest takie, że podwyższona opłata została nieprawidłowo i niesłusznie naliczona. Poza tym nie powinna mieć charakteru fiskalnego, a naprawczy. Będziemy dowodzić swoich racji i regularnie o sprawie informować – deklaruje Henryk Siodmok, prezes Mo-Bruku.

Będzie skarga

Spółka zauważa, że obecna decyzja SKO odbiega od rozstrzygnięcia podobnej sprawy dotyczącej podwyższonej opłaty za składowanie odpadów w Wałbrzychu za 2016 r. W tym przypadku decyzja marszałka była uchylona w całości i przekazana do ponownego rozpatrzenia organowi pierwszej instancji. Na podstawie obecnego rozstrzygnięcia SKO, dotyczącego podwyższonej opłaty za 2017 r., urząd skarbowy wszczął egzekucję z rachunków bankowych Mo-Bruku. Zarząd spółki zamierza jednak wnieść skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z wnioskiem o wstrzymanie wykonalności decyzji SKO i odblokowanie rachunku.

W końcówce 2023 r. firma podawała, że w związku z zaistniałą sytuacją jej bieżące funkcjonowanie może być przejściowo, przez kilka dni, zakłócone. Obecnie grupa działa jednak normalnie i nie są zauważalne żadne zakłócenia w jej funkcjonowaniu. Na dziś nie wiadomo, czy spółka na sporną kwotę utworzy rezerwę i czy będzie to miało wpływ na jej wyniki finansowe raportowane za 2023 r. To dopiero będzie przedmiotem konsultacji z audytorem.

Co z dywidendą?

Czy obecny werdykt SKO będzie miał wpływ na wypłatę dywidendy z zysku za ubiegły rok? – Decyzja nie została jeszcze podjęta. Na korzyść, że spółka wypłaci dywidendę, przemawia pozyskanie finasowania ponad 80 mln z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – twierdzi Siodmok. Są to pieniądze pozyskane na dofinansowanie modernizacji i rozbudowę linii termicznego przekształcenia odpadów w Karsach. W ramach umowy z NFOŚiGW pozyskano 37,7 mln zł dotacji, 25,1 mln zł preferencyjnej pożyczki oraz 21 mln zł pożyczki na zasadach rynkowych. Dzięki realizowanej inwestycji Mo-Bruk zwiększy moce przetwórcze w Karsach z obecnych 15 tys. ton do 25 tys. ton rocznie. Dodatkowo zostanie uruchomiona tzw. jednostka ORC do wytwarzania energii elektrycznej z ciepła odpadowego o mocy około 1,3 MW.

Z ostatnich danych wynika, że w III kwartale grupa Mo-Bruk wypracowała 57,5 mln zł przychodów i 20,9 mln zł zysku netto. W ujęciu rok do roku oba wyniki spadły odpowiednio o 6,1 proc. oraz o 7,1 proc. Zniżki odnotowywane są również przy porównaniu skumulowanych wyników za pełne trzy kwartały. Spośród trzech wyodrębnionych, głównych obszarów działalności największe spadki wpływów zanotowano w biznesie spalania odpadów niebezpiecznych. Ponadto wyraźnie wzrósł biznes zestalania i stabilizacji odpadów.

Firmy
Grupa Kęty chce umocnić swoją pozycję poza Polską
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Firmy
Doradcy podatkowi. Sprawdzamy, które firmy rozdają karty na giełdzie
Firmy
Akcje Boryszewa kontynuują rajd
Firmy
Uwaga na kurs Cyfrowego Polsatu. Nowa wycena odtajniona
Firmy
Akcje Boryszewa przyłączyły się do zbrojeniowej hossy
Firmy
Sonel przygotowany na wyzwania, które czekają w 2025 roku