Zarząd Mo-Bruku nie zgadza się z werdyktem Samorządowego Kolegium Odwoławczego we Wrocławiu (SKO), które utrzymało w mocy decyzję marszałka województwa dolnośląskiego o wymierzeniu spółce podwyższonej opłaty za składowanie odpadów w 2017 r. na składowisku w Wałbrzychu. Chodzi o kwotę ponad 19 mln zł plus ewentualnych 5 mln zł odsetek. – Nasze stanowisko jest takie, że podwyższona opłata została nieprawidłowo i niesłusznie naliczona. Poza tym nie powinna mieć charakteru fiskalnego, a naprawczy. Będziemy dowodzić swoich racji i regularnie o sprawie informować – deklaruje Henryk Siodmok, prezes Mo-Bruku.
Będzie skarga
Spółka zauważa, że obecna decyzja SKO odbiega od rozstrzygnięcia podobnej sprawy dotyczącej podwyższonej opłaty za składowanie odpadów w Wałbrzychu za 2016 r. W tym przypadku decyzja marszałka była uchylona w całości i przekazana do ponownego rozpatrzenia organowi pierwszej instancji. Na podstawie obecnego rozstrzygnięcia SKO, dotyczącego podwyższonej opłaty za 2017 r., urząd skarbowy wszczął egzekucję z rachunków bankowych Mo-Bruku. Zarząd spółki zamierza jednak wnieść skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z wnioskiem o wstrzymanie wykonalności decyzji SKO i odblokowanie rachunku.
W końcówce 2023 r. firma podawała, że w związku z zaistniałą sytuacją jej bieżące funkcjonowanie może być przejściowo, przez kilka dni, zakłócone. Obecnie grupa działa jednak normalnie i nie są zauważalne żadne zakłócenia w jej funkcjonowaniu. Na dziś nie wiadomo, czy spółka na sporną kwotę utworzy rezerwę i czy będzie to miało wpływ na jej wyniki finansowe raportowane za 2023 r. To dopiero będzie przedmiotem konsultacji z audytorem.
Co z dywidendą?
Czy obecny werdykt SKO będzie miał wpływ na wypłatę dywidendy z zysku za ubiegły rok? – Decyzja nie została jeszcze podjęta. Na korzyść, że spółka wypłaci dywidendę, przemawia pozyskanie finasowania ponad 80 mln z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – twierdzi Siodmok. Są to pieniądze pozyskane na dofinansowanie modernizacji i rozbudowę linii termicznego przekształcenia odpadów w Karsach. W ramach umowy z NFOŚiGW pozyskano 37,7 mln zł dotacji, 25,1 mln zł preferencyjnej pożyczki oraz 21 mln zł pożyczki na zasadach rynkowych. Dzięki realizowanej inwestycji Mo-Bruk zwiększy moce przetwórcze w Karsach z obecnych 15 tys. ton do 25 tys. ton rocznie. Dodatkowo zostanie uruchomiona tzw. jednostka ORC do wytwarzania energii elektrycznej z ciepła odpadowego o mocy około 1,3 MW.