CEZ kupił elektrociepłownie na biomasę

Czeski koncern energetyczny CEZ podpisał umowę kupna 100% akcji spółki Czech Heat produkującej energię elektryczną i ciepło przez spalanie biomasy, poinformowała firma w czwartek. Wartości transakcji nie podano.

Publikacja: 09.04.2009 15:37

"Grupa CEZ podpisała umowę kupna 100% akcji od ich dotychczasowych właścicieli" - czytamy w komunikacie. Spółka posiada w Jindřichovie Hradcu kombinowane źródło do produkcji energii elektrycznej i ciepła przez spalanie biomasy, a wyprodukowane ciepło dostarczane jest przede wszystkim do instalacji centralnych miasta Jindřichův Hradec.

Zainstalowana moc energetyczna w Czech Heat to 5,6 MWe, a cieplna to 18,5 MWt. Produkcja roczna energii elektrycznej wynosi 32.300 MWh, a produkcja roczna ciepła - brutto 178,5 TJ.

"Ze względu na uzgodnienia umowne nie zostanie ujawniona cena transakcji ani jej dalsze warunki" - głosi komunikat.

Grupa CEZ jest największym producentem energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych w Republice Czeskiej. Tylko w roku ubiegłym wyprodukowała w elektrowniach krajowych prawie 327 tysięcy MWh energii elektrycznej z biomasy, co oznacza 31,2% wzrost r/r. Za dwanaście miesięcy 2008 roku w elektrowniach Grupy CEZ w Czechach spaliło się ponad 347 tysięcy ton biomasy (wszystko w formie współspalania z węglem brunatnym).

Zysk netto czeskiej grupy energetycznej CEZ wzrósł w 2008 roku o 11% (o 4,6 mld CZK) do 47,4 mld CZK. Firma prognozuje, że w 2009 roku zysk wzrośnie o dalsze 6% do 50,2 mld CZK.

Według kursu NBP z 9 kwietnia br., 1 CZK kosztowało 0,1671 zł.

Firmy
Grupa Kęty z nową strategią. Oto jej główne założenia
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Firmy
Boryszew stawia na zbrojeniówkę. Rynek w euforii
Firmy
Księżyc, zatrute owoce i narkotyk, czyli co można znaleźć w listach prezesów
Firmy
Potężna akwizycja InPostu w Wielkiej Brytanii. Zagrożona Royal Mail
Firmy
Maciej Posadzy, prezes Elektrotimu: Nie będziemy zwiększać skali biznesu kosztem rentowności
Firmy
Polskie firmy przerażone planami Donalda Trumpa