Sąd uznał, że 17 li­sto­pa­da 2005 r. Ma­ciej N. wy­ko­rzy­stał in­for­ma­cję do­ty­czą­cą za­mia­ru na­by­cia wów­czas przez Próch­nik (fir­ma han­dlu­ją­ca odzie­żą mę­ską) udzia­łów w De­ni Cler (spół­ka handlująca odzie­żą dam­ską wcho­dzą­ca obec­nie w skład gru­py Vi­stu­li). Za­wia­do­mie­nie w tej spra­wie nad­zór skie­ro­wał do pro­ku­ra­tu­ry wio­sną 2006 r.

Za­pew­ne cho­dzi o Ma­cie­ja Nie­brzy­dow­skie­go, sy­na zna­nej in­we­stor­ki Elżbie­ty Sjo­eblom. Ja­ko peł­no­moc­nik jed­nej z osób fi­zycz­nych przed przesłaniem gieł­do­wego ko­muni­ka­tu do­tyczą­cego pla­no­wa­nej emi­sji ak­cji przez Próch­nik w ce­lu prze­ję­cia De­ni Cler miał ku­pić papiery gieł­do­wej spół­ki. Upu­blicz­nie­nie in­for­ma­cji spo­wodo­wa­ło zwyżkę kur­su Próchnika o bli­sko 20 proc. W cią­gu kil­ku na­stęp­nych dni ak­cje podro­ża­ły na­wet o po­nad 50 proc.

Po spo­dzie­wa­nym wzro­ście kur­su ak­cji Ma­ciej N. ze spo­rym zy­skiem sprze­dał wa­lo­ry. Ko­mi­sja uwa­ża­ła, że in­we­stor był po­wią­za­ny z za­rzą­dem Próch­ni­ka i wie­dział wcze­śniej o za­mia­rze kup­na De­ni Cler.