Famur i Kopex: Udany rok dla firm górniczych

Producenci maszyn górniczych mają za sobą dobry 2011 r. Przychody dwóch głównych graczy na rynku, Kopeksu i Famuru, przekroczyły łącznie 3 mld złotych.

Aktualizacja: 17.02.2017 01:44 Publikacja: 02.03.2012 00:57

Famur i Kopex: Udany rok dla firm górniczych

Foto: GG Parkiet

 

Kopex miał 2,13 mld zł skonsolidowanych przychodów i 153,5 mln zł zysku netto (poinformował o zmianie metody konsolidacji chińskiego Tagao z pełnej na metodę praw własności). Famur zaś miał 922,6 mln zł skonsolidowanych przychodów i 95,2 mln zł zysku netto.

– W wynikach po czterech kwartałach widoczne są efekty podjętych w ostatnich miesiącach działań mających na celu umocnienie pozycji Famuru na rynku. Jesteśmy w pełni przygotowani na zwiększający się wolumen zamówień i dostosowywanie oferty do indywidualnych potrzeb kopalń – mówi Waldemar Łaski, prezes Famuru. Czy w takim razie będzie dywidenda z zysku? Na razie nie wiadomo. Famur w ubiegłym roku wydzielił z grupy dwie spółki, które samodzielnie zadebiutowały na GPW – Zamet Industry i PGO. Ich walorami zapłacił wówczas swoim akcjonariuszom dywidendę niepieniężną.

Zdaniem Krzysztofa Jędrzejewskiego, prezesa i głównego akcjonariusza Kopeksu, ubiegły rok był jednym z najlepszych dla grupy, która w 2012 roku chce zwiększyć udział sprzedaży na rynkach międzynarodowych (w 2011 r. 33 proc. obrotów stanowiły kontrakty zagraniczne). Wynika to m.in. z portfela zamówień, który na koniec stycznia przekraczał już 1,9 mld zł (wzrost o 102 proc. rok do roku), w którym są m.in. kontrakty z Bośni czy Argentyny. Kopex planuje też większą aktywność na rynku chińskim.

– Do Chin dostarczyliśmy już cztery nasze kombajny wysokich mocy, piąty jest w trakcie uzgodnień. Jestem przekonany, że kolejne kombajny pojadą w przyszłości do naszego partnera. Rozmawiamy też z innym naszym partnerem z Ningxia, któremu dostarczaliśmy obudowy ścianowe o kolejnych kontraktach. Według Międzynarodowej Agencji Energii Chiny będą potrzebowały maszyn, pieniądze na sprzęt mają, a że sami nie nadążają z jego produkcją, stawiają na import. Dlatego chcemy tam być– mówi Jędrzejewski.

A co z dywidendą z zysku Kopeksu, który dotychczas jej nie wypłacał? – Niestety, ze względu na nowe wymogi KNF nie mogę komentować tematu dywidendy, bo jakiekolwiek informacje z tym związane muszą być raportowane – tłumaczy Jędrzejewski. Mimo dużego zysku jednak nie wszystkie spółki Kopeksu były na plusie.

– Trzy czy cztery jeszcze miały stratę. M.in. jedna z naszych firm w Serbii oraz Kopex-Eko, ale ta ostatnia akurat już wychodzi na prostą. Jestem zadowolony z rozwoju naszej australijskiej firmy Waratah – powiedział szef Kopeksu. Dodał jednak, że Kopex nie planuje obecnie pozbycia się żadnej ze swoich spółek z grupy. Rozważa rezygnację z handlu energią.

Firmy
Patologie przymusowego wykupu. Jest petycja do ministra finansów
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Firmy
Premier zdecydował o Rafako. Padła kwota pomocy
Firmy
Egipt postawił na Feerum. Kurs wystrzelił
Firmy
Zarząd Toi widzi podstawy do ostrożnego optymizmu
Firmy
Woda i ścieki wymagają większej uwagi
Firmy
Korekta zamiast hossy. Te spółki popadły w niełaskę