W IV kwartale 2014 r. przychody Grupy Lubawa wzrosły do 52,2 mln zł z 44,4 mln zł rok wcześniej. Na działalności operacyjnej strata zmniejszyła się do 0,9 mln zł z 4,6 mln zł. Strata netto zmniejszyła się do 2,2 mln zł z 4,1 mln zł.
Na tle spółek wchodzących w skład Grupy Kapitałowej, pozytywnie wyróżniła się Lubawa S.A. odpowiedzialna za produkcję sprzętu specjalistycznego dla służb mundurowych. W IV kwartale odnotowała wzrost przychodów rzędu 29 proc., natomiast w ujęciu rocznym wyniósł on 32 proc. Uzyskana sprzedaż umożliwiła osiągnięcie w 2014 r. 2,6 mln zysku netto, który znacząco zasilił wynik całej grupy.
- Na osiągnięte w minionym kwartale wyniki finansowe wpłynął przede wszystkim wzrost sprzedaży w segmencie sprzętu specjalistycznego oraz tkanin, z których przychody ze sprzedaży na zewnątrz Grupy w skali roku wzrosły kolejno o 13 i 20 mln zł. Warto również zwrócić uwagę na znaczący wzrost rentowności Lubawa S.A., a także rentowności sprzedaży w segmencie wyrobów reklamowych z około 21 proc. w 2013 r. do blisko 25 proc. w 2014 r. – mówi Marcin Kubica, prezes Lubawy.
Piguła informacyjna spółki Lubawa
Za jedno z najbardziej istotnych dla grupy zdarzeń w IV kwartale był pożar, który 21 listopada wybuchł w zakładzie produkcyjnym Miranda w Turku. W jego wyniku spłonęła jedna z hal produkcyjnych, a spółka utraciła mienie o wartości księgowej 15,87 mln zł. Zakład wznowił działalność w ciągu 48 godzin od zdarzenia. Zdaniem zarządu dzięki ścisłej współpracy wszystkich spółek Grupy Lubawa, nie wpłynęło to negatywnie na poziom produkcji, a także na realizację bieżących zleceń. Ostatecznie Miranda zamknęła cztery kwartały 2014 r. sprzedażą w wysokości 119,3 mln zł, czyli na poziomie o 13 proc. wyższym niż rok wcześniej.
- Płynność prowadzonej działalności po pożarze była możliwa przede wszystkim dzięki doskonałym zdolnościom organizacyjnym zarządu oraz załogi Mirandy. Brakujące moce produkcyjne uzupełniliśmy przede wszystkim poprzez kooperację wewnątrz grupy, a także pozyskanie partnerów zewnętrznych. Dzięki zakupionemu sprzętowi spółka odzyskała już większość mocy produkcyjnych – dodaje Kubica.