Giełdowe indeksy po środowej decyzji Fedu głównie traciły na wartości. Obligacje zareagowały ostrożnie.
Fed na wrześniowym posiedzeniu podwyższył stopy procentowe o 75 pkt baz. Aktualizacja projekcji wskazuje, że w 2023 r. stopy procentowe sięgną w USA 4,75 proc. Amerykańska giełda zareagowała na te zapowiedzi sporą przeceną – S&P 500 tracił na finiszu 1,7 proc., schodząc poniżej 3800 pkt, zaś Nasdaq zniżkował o 1,8 proc., do 11 638 pkt. Spadki zdominowały także handel w Azji, a następnie Europa rozpoczęła dzień w ponurych nastrojach.
Rentowności amerykańskich dziesięcioletnich obligacji skarbowych wzbiły się w środę na moment na nowe szczyty, do 3,608 proc., jednak w czwartek wskaźnik ten wrócił poniżej 3,55 proc. Dochodowość obligacji dwuletnich pozostała jednak na nowych szczytach, sięgając maksymalnie 4,13 proc. Analitycy zauważają, że tzw. odwrócenie krzywej rentowności w USA jest najsilniejsze od 35 lat.
O ile sama skala podwyżki stóp w USA była zgodna z oczekiwaniami rynku, o tyle zapowiedź kontynuacji cyklu podwyżek stóp procentowych przełożyła się na wzrost oczekiwań co do ich docelowego poziomu, do 4,6 proc. Kilku przedstawicieli Fedu spodziewa się nawet jej dojścia do 5 proc. na koniec przyszłego roku. „Do tego obniżone zostały znacząco prognozy tempa wzrostu amerykańskiej gospodarki w ciągu dwóch następnych lat. Według nich PKB wzrośnie w tym roku jedynie 0,1–0,3 proc., w przyszłym średnio o 1,2 proc., a w 2024 r. o 1,7 proc.” – zauważa Michał Stanek, prezes QValue. A zatem, mimo tak wyraźnego osłabienia koniunktury, stopy będą szły w górę. „Takiej tendencji sprzyja dobra ocena sytuacji na rynku pracy. Rezerwa Federalna prognozuje, że stopa bezrobocia wzrośnie do 4,4 proc., a więc będzie wciąż relatywnie niska” – wskazuje Stanek. Co istotne z perspektywy inwestorów, nie należy się spodziewać recesji, choć w tej kwestii szacunki Fedu mogą się okazać nadmiernie optymistyczne.
Krajowy rynek obligacji na wydarzenia zza oceanu zareagował wzrostem rentowności na krótkim końcu krzywej. Oprocentowanie papierów jednorocznych rosło o 11 pkt baz., do 6,99 proc., a dwuletnich o 9 pkt baz., do 6,57 proc. Dochodowość obligacji dziesięcioletnich sięgała 6,18 proc., czyli o 6 pkt baz. wyżej niż na zamknięciu w środę. Przypomnijmy, że w środę rentowności zniżkowały po ogłoszeniu częściowej mobilizacji w Rosji.