Nowe instalacje Azotów pracują na coraz większych mocach

Zakład w Policach wytwarza już 700–800 ton polipropylenu dziennie. To 58–67 proc. jego docelowych mocy. Kiedy ruszy pełna komercyjna eksploatacja, nie wiadomo. Ważniejsze może być to, że poprawia się sytuacja na europejskim rynku polipropylenu.

Publikacja: 23.10.2024 06:00

Nowe instalacje Azotów pracują na coraz większych mocach

Foto: materiały prasowe

Nadal nie wiadomo, kiedy zostanie ukończona sztandarowa inwestycja grupy kapitałowej Azoty, dotycząca budowy nowego zakładu w Policach, mimo że pierwotny termin jej realizacji już dawno został przekroczony. Gdy przedsięwzięcie ruszało, rozpoczęcie komercyjnej eksploatacji planowano na I kwartał 2023 r. Potem ten termin był wielokrotnie przesuwany. Dziś Azoty jedynie zauważają, że 31 lipca Grupa Azoty Polyolefins (firma odpowiedzialna za projekt) podpisała z generalnym wykonawcą dwustronne protokoły warunkowego odbioru tymczasowego dla podprojektu instalacji polipropylenu i podprojektu terminala przeładunkowo-magazynowego. Celem tej procedury było jak najszybsze przeprowadzenie działań związanych z przekazaniem nowego zakładu do pełnej komercyjnej eksploatacji. Kiedy może to nastąpić, koncern nie podaje.

Parkiet

Sprzedaż będzie realizowana w oparciu o długoterminowe kontrakty

Azoty przekonują, że Polimery Police pracują coraz efektywniej. – Produkcja propylenu oraz polipropylenu i zwiększanie mocy produkcyjnych są realizowane zgodnie z harmonogramem projektu. W maju Grupa Azoty Polyolefins wyprodukowała 100-tysięczną tonę polipropylenu – przypomina Monika Darnobyt, rzeczniczka prasowa Azotów. Informuje też, że obecna produkcja jest realizowana na poziomie 700–800 ton polipropylenu dziennie. Wziąwszy pod uwagę planowane zdolności wytwórcze (437 tys. ton rocznie, co daje niespełna 1,2 tys. dziennie), można szacować, że dziś nowe instalacje osiągnęły 58–67 proc. swojej docelowej mocy.

Czytaj więcej

Od chemicznego czempiona do sprzedaży majątku. Grupa Azoty pod ścianą

Wzrost produkcji oznacza intensyfikację działań związanych z logistyką, pakowaniem i dystrybucją polipropylenu. Azoty oferują go na rynku pod marką Gryfilen. Obecnie sprzedaż jest realizowana na bieżąco w oparciu o umowy z dystrybutorami oraz w trybie sprzedaży bezpośredniej. – Od początku przyszłego roku Grupa Azoty Polyolefins planuje realizować sprzedaż w oparciu o długoterminowe kontrakty, a nie jak ma to miejsce obecnie na podstawie transakcji spot. Chcemy budować silną pozycję Grupy Azoty Polyolefins na europejskim rynku polipropylenu – przekonuje Darnobyt.

W realizacji tego celu powinna pomóc poprawiająca się sytuacja na rynku polipropylenu. Przede wyrzyskim obecnie mają miejsce planowane przerwy konserwacyjne różnych instalacji petrochemicznych (do produkcji monomerów i polimerów), przez co poziom podaży powinien być niższy niż dotychczas. Ponadto w Europie zapowiedziano zamknięcie części zakładów. Chodzi zwłaszcza o te wykorzystujące przestarzałe technologie. Tymczasem zakład w Policach jest pierwszym od 16 lat projektem europejskim, który przewiduje zintegrowaną produkcję propylenu (półprodukt do produkcji polipropylenu) i polipropylenu, co zapewnia istotną przewagę nad konkurencyjnymi instalacjami.

Zmiany w zarządzie Grupy Azoty Polyolefins

– Wobec dalszych zakłóceń łańcucha dostaw na świecie, geopolitycznych zmian, można spodziewać się zwiększenia zamówień u lokalnych, europejskich dostawców polipropylenu. Stwarza to szansę dla Grupy Azoty Polyolefins, która dzięki lokalizacji i przewadze logistycznej dostarczać będzie produkt na rynek europejski – twierdzi Darnobyt. Pomaga też to, że cały czas na dość wysokim poziomie utrzymują się stawki frachtu, co zniechęca do prowadzenia importu z kierunku azjatyckiego. Dziś dużą niewiadomą jest jedynie popyt, gdyż ten w dużej mierze zależy od ożywienia gospodarczego.

Aby usprawnić zarządzanie Grupą Azoty Polyolefins i wzmocnić zespół negocjacyjny, który prowadzi rozmowy z generalnym wykonawcą inwestycji w Policach, dokonano w ścisłym kierownictwie spółki kolejnych zmian personalnych. Z funkcji p.o. prezesa został odwołany Wojciecha Blew. Pozostaje jednak w strukturach spółki. Do jego zdań będzie należała m.in. koordynacja procesu pełnego komercyjnego uruchomienia zakładu w Policach, w tym kwestie uzgodnień z generalnym wykonawcą w zakresie rozliczenia projektu. Dotychczas jego koszt był określony na 1,8 mld USD.

Z kolei na stanowisko p.o. prezesa powołano Krzysztofa Kołodziejczyka. W najbliższym czasie rada nadzorcza planuje podjąć uchwałę o wszczęciu postępowania kwalifikacyjnego na stanowisko prezesa. W ostatnich miesiącach konkurs był ogłaszany dwukrotnie: 29 marca i 1 sierpnia. Żaden nie zakończył się jednak wyborem prezesa.

Chemia
Mimo mniejszych strat, kondycja Azotów nadal jest trudna
Chemia
Stagnacja w przetwórstwie tworzyw sztucznych trwa
Chemia
Inwestorzy nisko wyceniają akcje ZA Puławy
Chemia
Nie będzie nagród w Grupie Azoty. Jest porozumienie ze związkami
Chemia
Wraca sprawa kopalni Grupy Azoty w Senegalu. Jest zawiadomienie do prokuratury
Chemia
Oszczędności Azotów