Echo Investment pozyskało zgodnie z planem 25 mln zł z emisji obligacji dla inwestorów indywidualnych, ale uwagę zwraca zaledwie 1-proc. redukcja. Poprzednie cztery tegoroczne emisje cieszyły się znacznie większym wzięciem. Deweloper wyczerpał popyt, czy to szerszy kontekst? Zatwierdzone prospekty mają Marvipol i Develia, ale do plasowania papierów się nie palą.
– Przyczyn słabego popytu na rynku pierwotnym obligacji korporacyjnych mogę wskazać kilka – mówi Mateusz Mucha, ekspert rynku nieruchomości i obligacji.
pozyskało Echo Investment z ostatniej emisji dla Kowalskich. Próg wejścia ustalono na 50 tys. zł, oprocentowanie papierów to WIBOR 6M plus 4 pkt proc. marży.
– Podstawowym utrudnieniem dla spółek plasujących emisje dla klientów detalicznych jest szeroka w tej chwili oferta alternatywnych, łatwo dostępnych produktów, jak wysoko oprocentowane lokaty czy obligacje skarbowe indeksowane o inflację. Obecnie na lokacie można uzyskać około 7 proc. brutto w skali roku przy gwarancji BFG do kwoty 100 tys. euro. Obligacje indeksowane do inflacji mogą przy obecnych odczytach oferować dwucyfrowe stopy zwrotu w kolejnych latach. Przy takich alternatywach czteroletnia obligacja korporacyjna oferująca 4 pkt proc. ponad WIBOR, czyli około 11,5 proc., nie jest już tak atrakcyjna, jak była jeszcze w środowisku niskich stóp – dodaje.
Kolejną przyczyną słabszego popytu jest, zdaniem Muchy, obecne nastawienie do rynku mieszkaniowego.