– W pierwszych etapach ich realizacji planujemy budowę łącznie około 700 mieszkań, co będzie nas kosztowało około 100 mln zł – mówi „Parkietowi" Jerzy?Mirgos, dyrektor generalny Mirbudu, który kontroluje 72?proc. kapitału dewelopera. – W zależności od sytuacji na rynku przychody z tytułu sprzedaży tych projektów szacujemy na 140–150 mln zł. Będą one widoczne w wynikach JHM Development w latach 2014–2015.
W 2010 r. JHM Development miał 51,6 mln zł jednostkowych przychodów i 5,9 mln zł zysku netto. Z wcześniejszych wypowiedzi przedstawicieli spółki wynika, że celem na 2011 r. było podwojenie wyników (m.in. za sprawą konsolidacji rezultatów przejętej pod koniec 2010 r. spółki Marywilska 44, do której należy zlokalizowane na warszawskiej Białołęce Centrum Hal Targowych).
Spółka liczy na kolejne umowy dotyczące budowy sklepów wielkopowierzchniowych pod wynajem. – W tym roku JHM Development zamierza podpisać umowy dotyczące wynajmu około 10 tys. mkw. powierzchni handlowej i rozpocząć jej budowę. W I kwartale chcemy podpisać z siecią sklepów spożywczych kontrakt dotyczący 3–4 tys. mkw. – mówi Mirgos. – Obiekt zostanie wybudowany jeszcze przed końcem roku.
Zarząd Mirbudu prognozował, że w 2011 r. będzie on miał z 520,7 mln zł skonsolidowanych przychodów i 43,7 mln zł zysku netto (w 2010 r. było to odpowiednio 301,4 mln zł i 24,6 mln zł). – W ostatnich tygodniach sprzyjała nam pogoda. Dlatego jesteśmy spokojni o realizację ubiegłorocznych prognoz. Nie planujemy ich korekty ani w górę, ani w dół – mówi Mirgos.
Czego można się spodziewać po rezultatach w tym roku? – Aktualny portfel zleceń gwarantuje grupie Mirbud powtórzenie ubiegłorocznej sprzedaży. Walczymy jednak o kolejne zlecenia. Dlatego oceniamy, że w 2012 r. realny jest wzrost obrotów o około 20 proc. – mówi przedstawiciel Mirbudu. – Naszym najważniejszym celem będzie jednak utrzymanie ubiegłorocznej rentowności. Na bazie aktualnego portfela zleceń oceniamy, że ten cel uda nam się zrealizować.