W ubiegłym roku grupa ZUE podpisała umowy o łącznej wartości ponad 500 mln zł. W efekcie jej obecny portfel zamówień wynosi blisko 800 mln zł. Co więcej oczekuje na podpisanie kolejnych umów m.in. na remont trasy tramwajowej na warszawskiej Pradze (o wartości 30,5 mln zł), na budowę transy tramwajowej w Poznaniu (50 mln zł) oraz na utrzymanie urządzeń oświetlenia ulicznego w Krakowie (10,5 mln zł). Dzięki posiadanym zamówieniom spółka chce w tym roku wypracować 460,6 mln zł skonsolidowanych przychodów i 30,6 mln zł zysku netto.
Czy z powodu dużej wartości zamówień grupa dokona korekty tych szacunków w górę? – Na razie możemy tylko powiedzieć, że realizacja obecnych prognoz jest niezagrożona. Dziś jest jednak jeszcze za wcześnie, aby mówić o ewentualnej korekcie w górę – mówi Wiesław Nowak, prezes i 72,7-proc. akcjonariusz ZUE.
W ubiegłym roku grupa wypracowała 392,4 mln zł przychodów i 17,2 mln zł zysku netto. W stosunku do wyników osiągniętych w 2009 r. (obejmujących zarówno ZUE, jak i PRK Kraków) wzrosły one odpowiednio o 9 proc. i 60 proc. – Wypracowany w latach 2010-2011 zysk netto w całości chcemy przeznaczyć na inwestycje. Dywidendę wypłacimy dopiero z zarobku osiągniętego w 2012 r. – twierdzi Nowak.
W latach 2010-2011 grupa ZUE zaplanowała realizację inwestycji o łącznej wartości 37,7 mln zł. Program ten w dużej części będzie finansowany z pieniędzy pozyskanych z ubiegłorocznej emisji akcji. Inwestycje obejmują przede wszystkim zakup specjalistycznego sprzętu budowlanego i kolejowego oraz wdrożenie nowych systemów informatycznych.
Informacje o osiągniętych przez grupę wynikach pozytywnie wpłynęły na notowania jej akcji ZUE. Na otwarciu dzisiejszej sesji płacono za nie 13,99 zł, czyli o 2,1 proc. więcej, niż w poniedziałek. Potem kurs walorów nieco spadł.