W czwartek, tuż przed rozpoczęciem serii walnych zgromadzeń obligatariuszy, firma ogłosiła złożenie do sądu wniosków o otwarcie postępowania sanacyjnego i uchylenie układu zawartego z wierzycielami w 2015 r. Nowy zarząd stwierdził, że PBG nie jest w stanie realizować postanowień układu i będzie zaspokajać wierzycieli w trybie postępowania sanacyjnego.
Kurs PBG spadł już do 2 gr, po takiej cenie papiery obejmowali wierzyciele w ramach konwersji długu spółki. W styczniu br. za akcje płacono 12 gr.
Harmonogram się posypał
Nowy plan zakłada, że w ramach sanacji PBG wyprzeda wszelki majątek, a wpływy trafią do wierzycieli. Porozumienie określi proporcje, w jakich poszczególne grupy wierzycieli będą brały udział w podziale pieniędzy.
W ramach realizacji układu w ciągu trzech lat PBG wypłaciło 75 mln zł rat i 136 mln zł obligatariuszom. Licząc na koniec III kwartału br., spółka do zapłaty miała jeszcze 79 mln zł z tytułu rat i blisko 350 mln zł właścicielom papierów dłużnych.
Należne kwoty przedsiębiorstwo miałoby pozyskać głównie ze sprzedaży nieruchomości i aktywów nieoperacyjnych, m.in. zbycia deweloperskiego projektu mieszkaniowego w Kijowie. Poślizg w zamykaniu transakcji zgodnie z harmonogramem spowodował naruszenie warunków umów z obligatariuszami, terminy wykupu były już kilka razy przesuwane.