Krańcowo odmienna była natomiast reakcja rynku na wyniki Tesli. Choć spółka Elona Muska doświadczyła spadku zysku aż o 55 proc. (do 1,13 mld USD), to po publikacji raportu kwartalnego jej papiery zyskiwały ponad 10 proc. Inwestorom spodobały się plany Tesli dotyczące wypuszczenia na rynek nowych, tańszych modeli samochodów elektrycznych i prac nad taksówkami autonomicznymi. Musk, prezes Tesli, dał w weekend inwestorom dodatkowy powód do zwyżek, spotykając się w Pekinie z przedstawicielami chińskich władz i zapowiadając, że będzie produkował auta autonomiczne w Chinach. Mimo to akcje Tesli mają dużo do odrobienia. Od początku roku do otwarcia poniedziałkowej sesji na Wall Street straciły ponad 30 proc. Pod względem tegorocznej stopy zwrotu odstają od reszty wspaniałej siódemki.
Jakie są oczekiwania analityków wobec wyników Apple’a i Amazona? W przypadku pierwszego z tych koncernów średnio spodziewany jest zysk netto wynoszący 23,17 mld USD, czyli o 4 proc. mniejszy niż rok wcześniej. Koncern mierzy się m.in. ze spadkiem popytu na swoje produkty w Chinach. W przypadku Amazona poprzeczka jest natomiast zawieszona dosyć wysoko, gdyż średnio spodziewany jest wzrost zysku netto o 177 proc., do 8,78 mld. Oczywiście rynek będzie mocno zwracał uwagę na wyniki przynoszone przez usługi w chmurze oraz na zapowiedzi dotyczące rozwoju technologii sztucznej inteligencji. Nvidia, wiodący producent chipów na potrzeby sztucznej inteligencji, opublikuje wyniki dopiero 22 maja. I będzie to raport za kwartał obrachunkowy kończący się 30 kwietnia. Średnio spodziewany jest wzrost zysku netto o ponad 500 proc., do 13,2 mld USD.
– Ostatnie wyniki dużych spółek technologicznych wzmocniły pozycję tej grupy oraz pomogły zrekompensować obawy dotyczące sytuacji makroekonomicznej. Fundamenty wielkich firm technologicznych pozostają silne, a my zwracamy uwagę, że niedawna korekta zapewniła interesujące punkty wyjścia na rynku spółek technologicznych i związanych ze sztuczną inteligencją – twierdzi Solita Marcelli, analityczka UBS Global Wealth Management.
Dobry kwartał?
Do końca zeszłego tygodnia wyniki za IV kwartał opublikowało 46 proc. spółek z indeksu S&P 500. Według wyliczeń analityków firmy FactSet aż 77 proc. miało zyski na akcję wyższe, niż prognozowano. Było to wynikiem nieco wyższym od średniej dziesięcioletniej (74 proc.), a przeciętnie zysk na akcję był o 8,4 proc. wyższy od spodziewanego. To m.in. spora zasługa firm technologicznych. Najwyższego wzrostu zysku na akcję doświadczyła branża technologii komunikacyjnych, do której jest zaliczana m.in. Meta Platforms. Powiększyła ona zyski aż o 34,2 proc. Za nią uplasowały się spółki użyteczności publicznej ze wzrostem o 23,9 proc., a na trzecim miejscu sektor IT, który doświadczył zwyżki zysków na akcję o 22,2 proc.
Wyniki części spółek z tzw. wspaniałej siódemki pomogły w zeszłym tygodniu zyskać indeksowi Nasdaq Composite ponad 4 proc., podczas gdy w ciągu miesiąca stracił on ponad 2 proc. Od początku roku zyskał nieco ponad 6 proc., czyli rósł trochę wolniej od indeksu S&P 500, który od początku stycznia wzrósł o prawie 7 proc.