Wall Street ma nadzieję, że najgorsza fala inflacji już za nami. Ale jedno spojrzenie na sektor przemysłowy poprzez wzloty i upadki przemysłu papieru toaletowego sugeruje, że presja cenowa nie ustępuje. Banki centralne będą musiały w odpowiedzi zaostrzyć politykę pieniężną, nawet jeśli wzrost gospodarczy, zwłaszcza w Europie, zwalnia. Podobnie jak w przypadku wielu producentów, sednem problemu z papierem toaletowym jest koszt energii.
Przetwarzanie drewna w miazgę, a następnie w papier toaletowy jest bardzo energochłonne — bardziej niż w przypadku innych rodzajów papieru. W Europie proces ten jest obecnie niezwykle kosztowny, ponieważ ceny hurtowe gazu ziemnego i energii elektrycznej rosną do rekordowo wysokiego poziomu.
Pomimo niedawnej korekty z rekordowych szczytów ustanowionych pod koniec sierpnia, europejski benchmarkowy gaz kosztuje blisko 250 euro za megawatogodzinę, w porównaniu ze średnią ceną poniżej 20 euro w latach 2010-2020. Europejskie wzorcowe ceny energii elektrycznej są teraz 15 razy wyższe niż dziesięć lat temu.
Lorenzo Poli, szef włoskiego producenta papieru Cartiere Saci SpA, niedawno podzielił się miesięcznym rachunkiem za energię swojej firmy w telewizji: wzrósł z nieco ponad 385 000 euro w 2021 roku do prawie 2 milionów euro w 2022 roku. Hakle GbmH, duży niemiecki producent papieru toaletowego ze stuletnią historią, złożył w poniedziałek wniosek o upadłość. Firma popinformowała, że „ogromne” podwyżki cen energii i innych towarów doprowadziły ją „w ślepy zaułek”.
Inni dyrektorzy branży papieru toaletowego narzekają na podobne podwyżki kosztów energii — od 300% do 400% rok do roku wydaje się być normą, a nie wyjątkiem.
Do niedawna większość rządów europejskich koncentrowała się na pomocy gospodarstwom domowym przed wpływem rosnących cen, w dużej mierze zapominając o przemyśle wytwórczym. Od Finlandii po Hiszpanię producenci obawiają się teraz, że jedyną opcją zatrzymania wypływu gotówki jest zmniejszenie produkcji, co doprowadziłoby do niedoboru, który pchnąłby ceny w górę, ale pozwoliłby odzyskać marże. Tymczasem proponują swoim klientom, często sieciom supermarketów, znacznie wyższe ceny niż na początku lata. W rezultacie cena hurtowa europejskiej bibuły (z której pochodzi papier toaletowy) wzrosła w tym tygodniu do rekordowego poziomu około 2200 euro za tonę metryczną — w porównaniu z niespełna 900 euro w styczniu 2021 r. Ceny prawdopodobne w październiku wzrosną dalej, mówią dyrektorzy firm z branży. Jeszcze bardziej niepokojące jest przyspieszenie tempa wzrostu cen. Od stycznia do czerwca ceny hurtowych chusteczek rosły o około 3% do 5% w ujęciu miesięcznym; od lipca o 10% każdego miesiąca.