Kiedy rynek powie: sprawdzam

Spółki będące beneficjentami pandemii od połowy marca notują bezprecedensowe zwyżki. Coraz częściej pojawia się pytanie, czy ich akcje nie są już przewartościowane.

Publikacja: 14.08.2020 05:17

Foto: GG Parkiet

Skonstruowany przez nas WIG-COVID zdecydowanie wygrywa z WIG (więcej poniżej), ale w sierpniu dynamika jego wzrostu wyhamowała. Nie brak opinii, że rynkowi wyjdzie to na dobre, bo wyceny wielu spółek biotechnologicznych prawdopodobnie oderwały się od fundamentów.

Trzeba patrzeć szerzej

W tym kontekście eksperci mówią m.in. o Biomedzie, którego wycena na początku tego miesiąca dobiła do imponujących 2 mld zł. Notowania niesie nadzieja na to, że polska spółka stworzy lek na koronawirusa, bazujący na osoczu ozdrowieńców. Ma autorską technologię i dostała już pierwszą partię osocza, wkrótce ma ruszyć z produkcją. Trudno jednak na razie oszacować, jak dużo na tym zarobi. Inwestorzy najwyraźniej dyskontują scenariusz optymistyczny – w przeciwieństwie do przedstawicieli rady nadzorczej, którzy w ostatnich tygodniach sprzedali spore pakiety akcji, co przełożyło się na solidną korektę notowań. Nie zmienia to jednak faktu, że zainteresowanie spółką nadal jest bardzo duże. Świadczą o tym niespotykane wcześniej obroty jej akcjami. Podczas kilku sierpniowych sesji dzienna wartość obrotów na Biomedzie przekroczyła imponujący poziom 100 mln zł, zostawiając w tyle większość spółek z WIG20. A pojawiające się pozytywne informacje momentalnie przekładają się na zwyżkę kursu. Dobrze to było widać w czwartek: na wieść o tym, że jeden z insiderów kupił część akcji, notowania wystrzeliły – mimo iż nabyty pakiet stanowił nikłą część wszystkich sprzedanych przez insiderów w ostatnich tygodniach walorów.

Teraz inwestorzy czekają na publikację raportu Biomedu za I półrocze. Trafi on na rynek 14 września. Swoje wyniki pokazał już natomiast m.in. Synektik – producent radiofarmaceutyków i dystrybutor urządzeń medycznych. Okazuje się, że z jednej strony pandemia mu przeszkadza, bo wykonywanych jest mniej badań i zabiegów, a z drugiej pomaga, bo otwiera przestrzeń do monetyzacji nowych rozwiązań. Podobnie z innymi spółkami, w których „pandemiczna" oferta jest tylko dodatkiem do podstawowego biznesu. Mowa tu m.in. o grupie PZ Cormay, BioMaxima czy Mercator Medical. Ta ostatnia pokazała imponujące zyski za II kwartał, a podbiła je właśnie pandemia, a konkretnie utrzymujący się wysoki popyt na jednorazowe rękawice.

– Istotna przewaga popytu nad podażą cały czas się utrzymuje. Zakładamy, że taka sytuacja będzie trwała nie tylko w drugiej połowie tego roku, ale również z dużym prawdopodobieństwem w roku 2021, przynajmniej w pierwszej połowie – tak o perspektywach przyszłych wyników Mercatora mówił w niedawnym wywiadzie dla „Parkietu" prezes spółki Wiesław Żyznowski.

Również w przypadku BioMaximy koronawirus podbił wyniki. Spółka wypracowała w II kwartale ponad 3 mln zł zysku wobec 174 tys. zł straty w analogicznym okresie zeszłego roku. Przychody wzrosły do 16,1 mln zł z 7,5 mln zł (choć wyniki mocno się poprawiły, to inwestorzy i tak po publikacji raportu sprzedawali akcje). – Nie jesteśmy tylko spółką covidową. Analizatory iFlash 1800, oprócz przeciwciał na SARS-CoV-2, oznaczają prawie 200 innych markerów. Klienci, którzy kupują od nas te systemy, będą z nich korzystali jeszcze przez lata po wygaszeniu pandemii – tak komentował wyniki prezes BioMaximy, Łukasz Urban. W podobnym tonie wypowiada się szef PZ Cormay Janusz Płocica, podkreślając że jego spółka rozwija też rozwiązania postcovidowe, m.in. nowe produkty do diagnostyki krwi.

Faworyci analityków

Biotechnologia jest dziedziną młodą. W efekcie reprezentanci tej branży na GPW interesują niewielu analityków. Pandemia wprawdzie nieco to zmieniła, ale nadal rekomendacje w tej dziedzinie należą do rzadkości. Jeśli rozszerzylibyśmy spektrum analizowanych spółek na szeroko rozumianą medycynę i farmację, to sytuacja wyglądałaby już lepiej. W ostatnich miesiącach analitycy brali pod lupę m.in. Enel-Med, Neukę czy grupę Vovel. Natomiast w stricte biotechnologii znajdziemy rekomendacje dla Celon Pharmy, Synektika czy Biotonu.

W sierpniowym raporcie analitycy East Value Research podwyższyli cenę docelową dla Enel-Medu, zalecając akumulowanie jego akcji. Podkreślili, że pomiędzy kwietniem a majem największe spadki przychodów spółka zanotowała w sektorze rehabilitacji, ortodoncji i medycyny estetycznej. Jednak sprzedaż abonamentowa pozostała na mniej więcej tym samym poziomie. Według przewidywań analityków przychody grupy za 2020 r. wyniosą 442,8 mln zł, a za 2021 r. już 483,6 mln zł. Jako perspektywiczny analitycy East Value Research oceniają też biznes Synektika – ale tam sytuacja jest inna. Cena docelowa poszła wprawdzie górę, ale treść zalecenia w dół do „redukuj", ponieważ po wcześniejszych mocnych zwyżkach kurs rynkowy przekroczył już poprzeczkę wyznaczoną przez brokera. Tak jednak było na początku sierpnia, a po ostatnich dniach wycena Synektika znów spadła poniżej tej oszacowanej przez ekspertów. I to znacząco. Wobec czwartkowego poziomu notowań jest jeszcze 13-proc. przestrzeń do zwyżki. Przychody Synektika za rok obrotowy 2019/2020 mogą wynieść 138,7 mln zł, a za kolejny rok obrotowy 150,9 mln zł.

Z kolei DM BOŚ wziął pod lupę Celon Pharmę. Wobec jego wyceny kurs ma jeszcze 19-proc. przestrzeń do wzrostu. Analitycy oczekują znacznej poprawy sprzedaży i wyniku netto tej spółki. Warto zwrócić też uwagę na Bioton, niegdyś jedną z najgorętszych firm warszawskiej giełdy, a dziś będącą niejako w cieniu innych, biotechnologicznych gwiazd. Wycena Noble Securities (uaktualniona w lipcu) implikuje 51-proc. potencjał w stosunku do obecnego kursu. Długoterminowo głównym czynnikiem wzrostu w Biotonie ma być opracowanie i dopuszczenie do obrotu własnych analogów insuliny.

Wyścig po szczepionkę

Polskie firmy starają się zarabiać na pandemii, sprzedając testy, materiały ochronne bądź szukając leku. Natomiast zupełnie poza ich zasięgiem jest opracowanie szczepionki. Tu potrzebne są już grube miliardy, co zawęża krąg potencjalnych producentów do globalnych koncernów.

Według medycznych portali na świecie obecnie prowadzi się ponad sto różnych badań nad szczepionką przeciw Covid-19. W grze jest m.in. amerykańska Moderna (testy przeprowadzane na ludziach znajdują się obecnie na końcowym etapie), której notowania poszybowały po tym, jak prezydent USA Donald Trump ogłosił, że rząd kupi 100 mln dawek tej eksperymentalnej szczepionki.

Tymczasem kilka dni temu nieoczekiwanie na czoło peletonu wysunęła się Rosja: prezydent Władimir Putin poinformował, że w kraju zarejestrowano już szczepionkę na koronawirusa. Jej produkcja i pierwsze szczepienia zaplanowane są na jesień. Zaniepokojenie szybką rejestracją szczepionki wyraziła Światowa Organizacja Zdrowia, wzywając Rosję do przestrzegania ustalonych procedur.

Analizy rynkowe
Spółki biotechnologiczne cztery lata po pandemii
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Analizy rynkowe
Na giełdzie w Warszawie nie widać końca korekty
Analizy rynkowe
Spółki z WIG20 w odwrocie. Kiedy znów wrócą do łask?
Analizy rynkowe
Krajowe akcje u progu bessy. Strach o zaostrzenie wojny na Wschodzie
Materiał Promocyjny
Samodzielne prowadzenie księgowości z Małą Księgowością
Analizy rynkowe
Trump 2.0, czyli nie graj przeciwko Ameryce
Analizy rynkowe
W 2024 r. spółki mają pod górkę. Które osiągną cele?