O ile Wall Street pozostaje w zawieszeniu, a futures na S&P 500 znajduje się powyżej 6000 pkt., to w Azji trwa ucieczka od ryzyka. Hang Seng stracił dziś 2%. To wszystko w dalszym ciągu konsekwencje ubiegłotygodniowych wyborów i obaw jak polityka Tumpa będzie wpływać na Chiny. Na Starym Kontynencie sytuacja się poprawia, a niemiecki Dax odbija z okolic 19000 pkt. i znajduje się 200 pkt wyżej.
Z tego samego powodu kapitał cały czas płynie w kierunku dolara, co niesie za sobą implikacje także dla walut takich jak złoty. Samo złoto kontynuuje korektę i schodzi już do 2555 USD za uncję. Wczorajsze dane o amerykańskiej inflacji w październiku były zgodne z oczekiwaniami, ale rynek odetchną z ulgą, że nie pojawiło się zaskoczenie po wyższej stronie. Z tego powodu rynek przybliżył się do grudniowej obniżki stóp procentowych przez Fed. Dolar wcale nie ucierpiał z tego tytułu, a kurs USDJPY cały czas wspina się na północ budząc niepokój japońskich władz. Od wyborów eurodolar spadł już o 5 figur, ale jak na razie momentum wzrostowe amerykańskiej waluty pozostaje wysokie.
Dziś w kalendarium znajdziemy dane o inflacji producenckiej w USA, które już będą mniej uważnie śledzone. Dodatkowo relatywnie niskie notowania ropy powinny ograniczać przestrzeń do zaskoczeń po wyższej stronie. Mediana prognoz wskazuje na wzrost wskaźnika w relacji rocznej do 2.3% r/r z 1.8% r/r we wrześniu. Jak co tydzień poznamy także ilość cotygodniowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych. Zaplanowanych jest także kilka wystąpień przedstawicieli Fed, w tym Powella, który jednak nie powinien jednak powiedzieć wiele nowego względem ubiegłotygodniowej konferencji prasowej po posiedzeniu Fed.
EURUSD; D1
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.