Giełdowa spółka tłumaczy poślizg chęcią jak najlepszego dopracowania gry od strony technologicznej. – Zależy nam, żeby „Sniper 2" był produktem najwyższej jakości – twierdzi Marek Tymiński, prezes City Interactive. Takie same wyjaśnienia padały również w kwietniu zeszłego roku. Drugim powodem przesunięcia debiutu ma być chęć przygotowania jak najlepszej kampanii reklamowej gry. Jej budżet, jak wynikało z wcześniejszych deklaracji Tymińskiego, może sięgnąć 10?mln zł.

City Interactive zdecydowało się na współpracę w tym obszarze z amerykańską agencją reklamową The Ant Farm LCC. – Nasz partner odpowiadał za marketing „Call of Duty: Modern Warfare 3", która to premiera była jednym z najważniejszych wydarzeń w branży gier wideo w zeszłym roku – wskazuje prezes. Nie zdradza dokładnej daty premiery. – Mamy jeszcze sporo czasu. Chcemy wybrać najlepszy moment, żeby nie zderzyć się na rynku z inną grą z tego samego gatunku – tłumaczy.

Twierdzi, że opóźnienie wydania „Snipera 2" nie będzie miało wpływu na tegoroczne wyniki City Interactive. – Gry najlepiej sprzedają się w 4–5 miesięcy po premierze. Mamy zatem spory zapas czasu do końca roku – oznajmia. Przyznaje jednak, że zakładany wcześniej największy strumień pieniędzy ze sprzedaży gry przesunie się z I kwartału na kwartał kolejny. – Nie ma to większego znaczenia. Chcemy, żeby inwestorzy rozliczali nas z dokonań całego roku, a nie pojedynczych kwartałów – wskazuje.

Prezes deklaruje, że w przypadku dwóch pozostałych planowanych na ten rok premier, czyli „Alien Fear" (gra ma się ukazać pod innym tytułem) i „Combat Wings", wciąż obowiązują pierwotne ramowe harmonogramy. Lekkie zmiany mogą dotyczyć jedynie „Enemy Front". – Coraz bardziej skłaniamy się do tego, żeby gra, która miała zadebiutować na przełomie II i III kwartału, trafiła na półki w III kwartale – podsumowuje Tymiński.