Sąd Arbitrażowy przy PKPP Lewiatan zasądził tę sumę na rzecz założycieli Neotela Communications domagających się raty wynagrodzenia za udziały spółki, którą sprzedali MIT w 2008 roku.
MIT zapewnił, że wniesie skargę o uchylenie tego wyroku, i zagroził, że wystąpi na drogę sądową z roszczeniem regresowym wobec Ziemińskiego i Esza. Zarzuca im, że podjęli kilka złych decyzji, w efekcie których MIT poniósł szkodę.
W przesłanym nam krótkim komentarzu Esz (jest członkiem zarządu Netii) podniósł, że zasiadał w zarządzie PPWK od maja 2009 r. do czerwca 2010 r. i w 2010 r. dostał skwitowanie z pełnionej funkcji?od walnego zgromadzenia. Największy udział na WZA miało już wtedy MNI (do tej pory główny właściciel MIT). Esz zapewnił też, że gdy pełnił funk-cję członka zarządu MIT, nie zgłoszono do jego pracy zastrzeżeń. W podobnym tonie wypowiadał się w rozmowie telefonicznej z „Parkietem" Ziemiński, ówczesny prezes MIT.
Wśród działań, które miały zaszkodzić MIT, spółka ta wymienia: zatwierdzenie sprawozdania Neotela za 2008 r., weryfikację tego raportu na potrzeby rozliczenia z byłymi właścicielami i złożenie im ofert objęcia akcji MIT (okazać się miały bezskuteczne z powodu braku upoważnienia walnego zgromadzenia do emisji). W konsekwencji MIT miał utracić możliwość bezgotówkowego rozliczenia się z zapłaty za Neotel w formie akcji po stałym kursie.
MIT podał, że sprawą zajmuje się biegły ds. szczególnych powołany przez nadzwyczajne walne zgromadzenie 16 marca.