Clean&Carbon Energy (dawny Karen) konsekwentnie odrzuca żądania Komputronika dotyczące wykupienia weksli, które stanowiły zabezpieczenie wierzytelności wobec upadłego Techmeksu. Weksle wystawiane przez Karen w 2008 r. gwarantowały pożyczki, które zaciągał Techmex (ówczesny inwestor strategiczny Karenu).
Dwa stanowiska
C&C Energy i firmy powiązane z małżeństwem Paszyńskich (obecnie główni udziałowcy C&C Energy) utrzymują, że zgodnie z zeszłoroczną umową inwestycyjną Komputronik został całkowicie zaspokojony (otrzymał nieruchomości na Pomorzu Zachodnim). Zarząd giełdowej spółki twierdzi, że druga strona musi jeszcze wykupić wspomniane weksle.
Komputronik pod koniec maja uzyskał nieprawomocny sądowy nakaz zapłaty z weksla o nominale 5 mln zł. We wtorek 9 sierpnia uzyskał podobną decyzję w stosunku do weksla o nominale 4 mln zł.
C&C Energy złożył odwołanie od pierwszej decyzji. Zapowiada podobny ruch w stosunku do drugiego z nakazów. Równocześnie złożył zawiadomienie do prokuratury o próbie wyłudzenia 5 mln zł. Prawdopodobnie zachowa się w zbliżony sposób również w przypadku drugiego z weksli.
– Komputronik przyjął zapłatę za wierzytelności Techmeksu w postaci nieruchomości. Nie wydał nam weksli, a teraz próbuje dochodzić z nich nienależnych mu kwot – twierdzi Tomasz Szamleski, prezes El-Cornu, spółki kontrolowanej przez Paszyńskich, która wykupiła wierzytelności Techmeksu. – Jestem zaszokowany tym, co robi Komputronik, i pokrętnymi wypowiedziami prezesa Buczkowskiego (kieruje firmą – red.) – dodaje. Powołuje się na opublikowane w sieci dokumenty, które mają potwierdzać, że Komputronik i jego szefowie od początku planowali oszukanie na „duże pieniądze" Paszyńskich i ich firmy.