Jeśli nie liczyć wypowiedzi zarządu podczas dzisiejszego wideochatu z inwestorami, nie pojawiły się informacje, które mogłyby zmienić postrzeganie spółki.
Maciej Kotlicki, członek zarządu NFI Midas odpowiadając na pytanie inwestora o przebieg sprzedaży akcji funduszu w trwającej ofercie powiedział m.in.: - Zainteresowanie instytucji finansowych jest spore. Może się okazać, że aby wziąć udział w emisji trzeba będzie mieć prawa poboru, aby dostać akcje.
Wcześniej Wojciech Pytel, prezes Midasa wyliczał kilka możliwości udziału w ofercie. Wskazywał m.in., że inwestor posiadający jedną akcję mógłby złożyć zapis na więcej papierów w ramach zapisów dodatkowych.
Adam Kuriański, prezes Aero 2, które kupił Midas, a dzięki emisji zań zapłaci mówił, że ofertą spółek z grupy interesują się inni operatorzy niż Cyfrowy Polsat i Polkomtelel. - Widzimy zainteresowanie operatorów, ale nie mamy ustaleń. Sieć została zaplanowana w taki sposób, abyśmy mogli dostarczyć przepływności, przekraczające parametry usług dostępnych na rynku. Jeśli nie będziemy gospodarować przepływnością i wpuścimy zbyt wielu operatorów, może się okazać, że nie będzie żadnej różnicy. Dlatego musimy gospodarować ostrożnie – mówił Kuriański.
Kotlicki dodawał, że aby nowemu operatorowi opłacało się zawrzeć umowę z grupą Midasa, musi przyjść z ofertą na przynajmniej 100 mln zł.