W ubiegłym tygodniu na górniczych forach pojawił się szkic planu naprawczego JSW na lata 2024–2027. Komisja Nadzoru Finansowego przygląda się sprawie, a JSW skierowało do prokuratury sprawę dotyczącą wycieku informacji niejawnych ze spółki.
Szkic planu naprawczego JSW
Wygląda na to, że ujawniony plan był wersją roboczą. Miał on zawierać 12 punktów, a największe korzyści miałaby według niego przynieść redukcja części nakładów inwestycyjnych (1,43 mld zł), wstrzymanie nagrody rocznej – 14. pensji na okres trzech lat (1,22 mld zł), wstrzymanie deputatu węglowego (876 mln zł), zmniejszenie funduszu wynagrodzeń w wyniku naturalnych odejść oraz zamrożenia płac (544 mln zł). Kwestie pracownicze – jak wynika ze slajdu – wymagałyby jednak zawarcia porozumienia ze stroną społeczną. Łatwiejsze do przeprowadzenia wydają się cięcia inwestycji i na taki scenariusz wskazują nasi rozmówcy.
Czytaj więcej
Związki zawodowe domagają się od rządu działań dotyczących przyszłości spółki. Na portalach społecznościowych związków zawodowych JSW opublikowano tajne informacje dotyczące planu naprawczego. Głos zabrała już Komisja Nadzoru Finansowego.
Inwestycje pod nóż?
Jak podkreśla Jakub Szkopek, analityk Erste Securities, taki program naprawczy jak ten ujęty w opublikowanych materiałach wymagałby zgody i ustępstw strony społecznej. – Zawieszenie tzw. czternastek wydaje się być nieosiągalne do realizacji, a przynajmniej nie teraz. Nie zyska to akceptacji związków zawodowych, co zresztą już widać. Zarząd, przygotowując ten plan, szykuje się na pytania zarówno rady nadzorczej, jak i Ministerstwa Aktywów Państwowych w kwestii programu naprawczego – mówi analityk.