Pewne cztery oferty na zakup akcji Enei

Jest czterech pewnych inwestorów chcących kupić od Skarbu Państwa akcje Enei. Minister Aleksander Grad chce negocjować z dwoma, którzy płacą najwięcej

Publikacja: 06.10.2010 01:17

Pewne cztery oferty na zakup akcji Enei

Foto: GG Parkiet

Minister skarbu Aleksander Grad otrzymał wczoraj na pewno cztery oferty od firm zainteresowanych nabyciem akcji poznańskiej Enei – ustalił „Parkiet”.

Dwa francuskie koncerny – GDF Suez i EDF, oraz Kulczyk Investments i czeski EP Holding złożyły wiążące oferty na zakup 51 proc. akcji Enei. Inwestorzy ci zobowiązali się również do odkupienia papierów należących do pracowników firmy (mają 9,43 kapitału). Nie ma pewności, czy zainteresowanie poznańską spółką energetyczną podtrzymał hiszpański koncern Iberdrola.

[srodtytul]Negocjacje z dwoma [/srodtytul]

Ministerstwo Skarbu Państwa dopiero dziś, po zamknięciu sesji giełdowej, poinformuje o tym, ile otrzymało wiążących ofert od inwestorów. Wczoraj – jak usłyszeliśmy w resorcie – jeszcze wszystkie weryfikowano pod względem formalnym.

Wycena akcji Enei będzie podstawowym kryterium wyboru inwestora. Ale już wczoraj minister skarbu Aleksander Grad zapowiedział, że możliwe są równoległe negocjacje z dwoma oferentami, którzy wycenili prywatyzowaną firmę najwyżej. Zdaniem analityków to podejście MSP do dalszych rozmów jest korzystnym posunięciem. – To dobra strategia – mówi Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Banku. – Przy dużym zainteresowaniu minister Skarbu Państwa będzie mógł jeszcze negocjować cenę – podkreśla.

Według naszych informacji oferty na Eneę mogą być bardzo korzystne – nawet po 25 zł za akcję. Przy tej cenie wartość transakcji można szacować na 5,6 mld zł. W ostatnich dniach papiery poznańskiej grupy zyskują na wartości, w poniedziałek zdrożały o ponad 6 proc., a wczoraj o 0,5 proc. Analitycy oceniają, że sprzedaż akcji Enei będzie łatwiejsza niż gdańskiej Energi.

Zatem zapowiedź ministra Aleksandra Grada, że transakcję uda się zamknąć jeszcze przed końcem roku, jest do zrealizowania. Wybrany inwestor nie powinien mieć problemów z otrzymaniem zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Kulczyk Investments i EP Holding już złożyły wstępne dokumenty.

[srodtytul]Ostatnia duża grupa [/srodtytul]

Dla inwestorów obecnych już na polskim rynku energetycznym Enea nabrała szczególnego znaczenia po tym, jak przetarg na gdańską Energę wygrała we wrześniu kontrolowana przez państwo Polska Grupa Energetyczna. Okazało się, że poznańska firma jest ostatnią z dużych grup, o której udziały w rynku mogą powalczyć. I nawet zapowiedź szybkiej sprzedaży polskich aktywów przez szwedzki koncern Vattenfall nie zmniejszyła zainteresowania Eneą.

Tym bardziej że tak dla firm francuskim – mających już elektrownie w Polsce, jak i dla spółki Kulczyk Investments, planującej budowę elektrowni – pozyskanie znaczącej grupy odbiorców, jakich obsługuje Enea, ma bardzo duże znaczenie w strategii biznesowej. Z kolei czeski EP Holding, po przegranej batalii o Energę usilnie zabiega o wejście na polski rynek.

Dla MSP sprzedaż Enei to jedna z dwóch transakcji, które pozwolą wypełnić tegoroczny plan przychodów z prywatyzacji. Do jego realizacji brakuje 12 mld zł, a za Energę PGE chce zapłacić 7,5 mld zł.

Surowce i paliwa
Bogdanka mówi o braku równych szans na rynku węgla
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
Prezes KGHM: Unia Europejska jest i będzie dla KGHM kluczowym rynkiem
Surowce i paliwa
JSW widzi zagrożenia finansowe, ale chce je minimalizować
Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku
Surowce i paliwa
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zapasach gazu