Zbudowane zostaną tylko najlepsze farmy wiatrowe

Nawet po ograniczeniu wsparcia niektóre projekty inwestycyjne w energetyce wiatrowej będą opłacalne – ocenia giełdowy PEP

Publikacja: 31.01.2012 04:08

Pro­jek­tów in­we­sty­cji w far­my wia­tro­we jest dwa ra­zy wię­cej niż wy­ni­ka z mo­żli­wo­ści po

Pro­jek­tów in­we­sty­cji w far­my wia­tro­we jest dwa ra­zy wię­cej niż wy­ni­ka z mo­żli­wo­ści pod­łą­cze­nia elek­trow­ni do sie­ci. No­we zmia­ny w pra­wie spo­wo­du­ją ich se­lek­cję – twier­dzą eks­per­ci. Fot. j. du­dek

Foto: Archiwum

Ministerstwo Gospodarki planuje od lipca tego roku zmniejszyć wsparcie dla rynku zielonej energii. Odpowiedni projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii jest w konsultacjach. Najwięcej kontrowersji wzbudza wprowadzenie współczynników korekcyjnych dla poszczególnych źródeł energii. Według zaprezentowanego projektu farmy wiatrowe dostaną zamiast jednego certyfikatu tylko około 0,75 za każdą wyprodukowaną 1 MWh energii elektrycznej.

– Wiatr będzie nadal interesujący przy współczynniku korekcyjnym na poziomie 0,75 proc., ale tylko dla niektórych farm wiatrowych o efektywności na poziomie 30 – 40 proc. Dlatego, jeśli system wsparcia się zmieni, to realizacji doczekają tylko najlepsze projekty – ocenia Zbigniew Prokopowicz, prezes Polish?Energy Partners.

Jego zdaniem współczynnik korekcyjny może zaszkodzić farmom wiatrowym, które zawarły długoterminowe umowy na odbiór energii. Takich umów zazwyczaj nie da się uniknąć, bo wymagają ich banki finansujące inwestycje. Przy takich umowach inwestor godzi się na duże dyskonto w cenie energii. Jeżeli nowe farmy wiatrowe unikną długoterminowych umów, to ich poziom rentowności byłby nadal satysfakcjonujący. – Jeśli wsparcie w odniesieniu do już działających instalacji zostanie zmniejszone, to będzie wiązało się to z naruszeniem praw nabytych, mogą pojawić się także roszczenia inwestorów – zaznacza Prokopowicz.

Piotr Dzięciołowski, analityk z Credit Suisse, oblicza, że jeśli zaproponowane współczynniki korekcyjne wejdą w życie, to przychody z energii wiatrowej spadną od 2015 r. o około 15 proc. Wewnętrzna stopa zwrotu (IRR) inwestycji w farmy wiatrowe na lądzie może się obniżyć do około 10 proc. w porównaniu z obecną stopą ok. 15 proc. IRR zależeć będzie jednak także od kursu złotego.

Franciszek Wojtal, analityk DM Millennium, wskazuje, że zaproponowane przepisy są niekorzystne nie tylko dla PEP, który ma dużą ekspozycję na ten obszar odnawialnych źródeł poprzez własne farmy wiatrowe oraz sprzedaż projektów farm wiatrowych.

– Dla dużej energetyki nowe przepisy są również niekorzystne, ponieważ wyłączają z systemu zielonych certyfikatów stare elektrownie wodne. Nowością będą zielone certyfikaty dla ciepła, ich wprowadzenie zwiększy inicjatywę budowania bloków kogeneracyjnych spalających biomasę – mówi Franciszek Wojtal.

Korzystnym rozwiązaniem w nowej ustawie będzie natomiast wprowadzenie 15-letniego gwarantowanego okresu stałego wsparcia. Według projektu elektrownie węglowe współspalające biomasę dostaną ok. 0,7 certyfikatu za każdą 1?MWh energii, co nadal czyni te projekty bardzo opłacalnymi. – Jestem przekonany, że uda się wypracować taki poziom wsparcia, by je dostosowywać do spadających kosztów technologii. Plan rządu, by co pięć lat dokonywać przeglądu pomocy, jest rozsądny – ocenia Zbigniew Prokopowicz.

Konsultacje ustawy o odnawialnych źródłach energii kończą się za tydzień.

[email protected]

Surowce i paliwa
Prezes KGHM: Unia Europejska jest i będzie dla KGHM kluczowym rynkiem
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
JSW widzi zagrożenia finansowe, ale chce je minimalizować
Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku
Surowce i paliwa
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zapasach gazu
Surowce i paliwa
Orlen ruszył z wiosenną promocją na stacjach paliw